Hiszpański dziennik "El Pais" doniósł, że co najmniej trzech agentów wywiadu wojskowego Rosji (GRU) podjęło działania destabilizujące w Katalonii w okresie nielegalnego referendum niepodległościowego w tym regionie 1 października 2017 roku.
Ze śledztwa dziennikarzy wynika, że wśród rosyjskich szpiegów, którzy w okresie poprzedzającym referendum w Katalonii przyjeżdżali do tego północno-wschodniego regionu Hiszpanii, był Denis Siergiejew. Pod fałszywym nazwiskiem Siergiej Fiedotow miał on przybywać co najmniej dwukrotnie do Katalonii w latach 2015-2017.
"El Pais" przypomina, że Siergiejew jest podejrzany o próbę zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala oraz jego córki w angielskim Salisbury w marcu 2018 roku, a także o udział w zamachu na bułgarskiego producenta broni Emiliana Gebrewa w 2015 roku.
Wydawany w Madrycie dziennik ustalił między innymi w prowadzącym śledztwo Krajowym Sądzie Karnym i Administracyjnym (Audiencia Nacional), że informacje o różnych działaniach rosyjskich szpiegów w Katalonii Hiszpanie otrzymali od służb brytyjskich i amerykańskich po zamachu na Skripalów.
Według ustaleń gazety działania destabilizujące Katalonię podjęło w latach 2016-2017 co najmniej trzech agentów GRU z dwudziestokilkuosobowej jednostki specjalnej 29155. W tym okresie do Barcelony miał przylatywać poza Siergiejewem także Michaił Opryszko oraz Aleksiej Kalinin. Ten ostatni ukrywał się pod nazwiskiem Aleksiej Nikitin. "Najbardziej aktywnym agentem rosyjskim w kwestii katalońskiej był Siergiejew" - napisał w piątek “El Pais".
Proces grupy Rosjan
W połowie listopada dzienniki "ABC" i "El Pais" ujawniły, że hiszpański wymiar sprawiedliwości uruchomił śledztwo w sprawie grupy obywateli Rosji, którzy mieli podejmować działania destabilizujące sytuację w Katalonii w okresie referendum niepodległościowego z października 2017 roku.
Z kolei 23 listopada dziennik "El Mundo" ujawnił, że policja zatrzymała w Katalonii dwóch domniemanych agentów Kremla. Ich ujęcie nastąpiło na autostradzie AP-7 na granicy hiszpańsko-francuskiej w październiku - w okresie, kiedy katalońscy separatyści paraliżowali region licznymi protestami. Mężczyźni, Rosjanin i Ukrainiec, zostali zatrzymani podczas kontroli drogowej. W ich luksusowym mercedesie na białoruskich tablicach rejestracyjnych znaleziono m.in. broń palną oraz granat M-75 rosyjskiej produkcji.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP