Czy kobiety czują się szczęśliwe? Z badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa wynika, że większość z nich cierpi lub zmaga się z trudnościami w codziennym życiu. 26 proc. kobiet zadeklarowało jednak, że żyje im się bardzo dobrze. Gdzie mieszkają?
Wyniki najnowszego badania oparto na rozmowach prowadzonych w 2013 r. z kobietami ze 160 krajów świata. Badanie na temat postrzegania jakości życia przez przedstawicieli obu płci Instytut Gallupa przeprowadza od 2005 r. Ankietowani proszeni są o ocenienie swojego życia w skali od 0 do 10. Na tej podstawie są przypisywani do jednej z trzech grup: tych, którzy cierpią, doświadczają trudności oraz tych, którym żyje się bardzo dobrze.
W tym roku Instytut postanowił przygotować jednak specjalny prezent na Dzień Kobiet i zaprezentować kilka dni przed nim rezultaty najnowszego dostępnego badania, w którym zapytano kobiety, co sądzą o swoim życiu. Po podsumowaniu wyników okazało się, że większość (61 proc.) kobiet doświadcza trudności w swoim codziennym życiu. 13 proc. zadeklarowało, że cierpi. 26 proc. uważa, że żyje im się bardzo dobrze. Oznacza to, iż na całym świecie negatywnie ocenia swoją sytuację niemal 2 miliardy kobiet. Z badania wynika, że najszczęśliwsze kobiety żyją w rozwiniętych, zamożnych i stabilnych krajach. W pierwszej dziesiątce znalazły się: Islandia (77 proc.), Szwecja, Dania, Kanada, Finlandia, Australia, Stany Zjednoczone, Austria, Kostaryka i Nowa Zelandia. Instytut Gallupa zauważa, że wiele z tych państw ma wysoki wskaźnik rozwoju społecznego, którego do raportów badających przemiany społeczno-gospodarcze używa ONZ. W Szwecji natomiast wskaźnik zatrudnienia kobiet jest najwyższy na świecie.
Pesymistyczna jak Afganka
Kraje, w których kobietom żyje się najgorzej to państwa o trudnej sytuacji gospodarczej, często targane przez konflikty, gdzie o poczucie bezpieczeństwa jest ciężko. Najwięcej kobiet, które zadeklarowały, że odczuwają cierpienie mieszka w Bułgarii (43 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się: Afganistan, Armenia, Grecja, Ukraina, Kambodża, Węgry, Turcja, Egipt i Madagaskar. Jak zauważa Gallup, żadna Afganka nie oceniła swojej sytuacji na tyle dobrze, by przyznać, że dobrze jej się żyje.
Kobiety były również pytane o to, czy dzień przed badaniem odczuwały negatywne emocje takie jak: stres, smutek, ból fizyczny, zmartwienie lub złość.
Najwięcej takich doświadczeń miały kobiety mieszkające w krajach o niestabilnej sytuacji. Na pierwszym miejscu znalazł się Irak, gdzie 62 proc. kobiet poczuło negatywne emocje. Kolejne pozycje zajęły: Iran (57 proc.), Egipt, Grecja, Cypr, Kambodża, Sierra Leone, Syria, Boliwia, Liban, Peru. Najmniej negatywnych doświadczeń poprzedniego dnia zanotowały mieszkanki: Kirgistanu (13 proc.), Turkmenistanu, Uzbekistanu, Kazachstanu, Mongolii, RPA, Wietnamu, Etiopii, Tajwanu, Zimbabwe. Jak jednak zauważa Gallup nie oznacza to, że doświadczają emocji pozytywnych.
Wesoła jak Latynoska
Ten ciemny obraz rozjaśniają nieco wyniki kolejnego pytania zadanego przez Instytut Gallupa. Kobiety zdradzały, czy dzień przed badaniem doświadczyły pozytywnych emocji, takich jak zadowolenie z siebie, wypoczęcie; czy odczuły, że są darzone szacunkiem lub czy dużo się śmiało. Okazuje się, że najwięcej pozytywnych odczuć doznają mieszkanki Ameryki Łacińskiej. Na pierwszym miejscu znalazł się Paragwaj (87 proc.). Na kolejnych: Panama, Dania, Ekwador, Gwatemala, Nikaragua, Wenezuela, Kolumbia, Kostaryka, Salwador, Honduras, Indonezja, Tajwan, Tajlandia. Na przeciwnym biegunie są: Syria (tylko 36 proc.), Czad, Serbia, Białoruś, Jemen, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Liban, Czarnogóra i Tunezja.
Autor: kg//gak / Źródło: Reuters, Gallup
Źródło zdjęcia głównego: UN Photos | Martine Perret