W 2008 roku na całym świecie karę śmierci wykonano na 2 390 osobach. Trzy czwarte egzekucji odbyło się w Chinach. Jedynym europejskim krajem, w którym dokonywane są egzekucje jest Białoruś - takie dane publikuje w swoim raporcie Amnesty International (AI).
Zgodnie z tym co pisze w swoim raporcie AI, egzekucje w 2008 roku wykonano w 25 krajach. Za 93 proc. wyroków odpowiada sześć państw tj. Chiny, Iran, Arabia Saudyjska, Pakistan i Stany Zjednoczone oraz Irak.
"Rekordzista" - Chiny
Niechlubna, bo największa liczba straceń dotyczy Pekinu - oficjalnie, w ubiegłym roku było ich tam 1718. A i tak zdaniem Amnesty liczba ta jest zaniżona, bo władze nie prowadzą jawnej polityki dotyczącej kary śmierci.
Tuż za Chinami plasuje się Iran z liczbą 346 wykonanych egzekucji, następnie Arabia Saudyjska, gdzie w ten sposób zginęło 102 osoby. W Stanach Zjednoczonych karę śmierci wykonano na 37 osobach, w Pakistanie na 36. W Iraku było 34 straconych.
Kontynentem, gdzie kara śmierci stosowana jest najczęściej jest Azja - aż 11 krajów wykonuje wyroki. Są to: Afganistan, Bangladesz, Chiny, Indonezja, Japonia, Korea Północna, Malezja, Mongolia, Pakistan, Singapur oraz Wietnam.
Jedyny kraj w Europie
Nieco inaczej sytuacja ma się w Europie. Tutaj jedynym krajem, który stosuje karę śmierci jest Białoruś. Zgodnie z raportem AI, w 2008 roku karę śmierci wykonano tam na czterech osobach.
Skazanych na karę śmierci na całym świecie zostało w 2008 roku 8864 osób.
Źródło: bbc.co.uk, AFP