"Nie wiem, co zamierzają ze mną zrobić". Uwięzionej księżniczce udało się przesłać potajemne nagrania

Źródło:
BBC, tvn24.pl
"Wkrótce zamierzam jakoś stąd uciec". Nagranie Latify, córki emira
"Wkrótce zamierzam jakoś stąd uciec". Nagranie Latify, córki emiraYoutube / Escape from Dubai
wideo 2/2
Nagranie Latify z marca 2018 rokuYoutube / Escape from Dubai

Nie chcę być zakładnikiem. Po prostu chcę być wolna – mówi na nagraniu opublikowanym przez BBC księżniczka Latifa. Córka emira Dubaju od 2018 roku przebywa w areszcie domowym po tym, jak podczas próby ucieczki ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich została siłą sprowadzona do kraju. Brytyjskim dziennikarzom nagranie przekazali przyjaciele księżniczki, którzy utraciwszy z nią kontakt, boją się o jej bezpieczeństwo. 

Latifa ibn Muhammad Al Maktum jest jedną z 23 dzieci wpływowego arabskiego szejka i emira Dubaju Muhammada ibn Raszida Al Maktuma. W obawie przed swoim ojcem w 2018 roku podjęła próbę ucieczki ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednak w jej trakcie została uprowadzona i umieszczona w więzieniu domowym w swoim kraju.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Księżniczka przez kilka miesięcy wysyłała nagrania swoim znajomym. Rejestrowała je przy pomocy telefonu komórkowego, który otrzymała potajemnie około roku po przymusowym powrocie do Dubaju. Przyjaciele Latify zdecydowali się teraz przekazać materiały BBC w obawie o jej bezpieczeństwo. "Minęło wiele czasu", odkąd utraciliśmy kontakt – przyznała Tiina Jauhiainen, która pomagała księżniczce w próbie ucieczki w 2018 roku.

Latifa w marcu zamieściła nagranie w internecieYouTube/Escape from Dubai

"Każdego dnia boję się o swoje bezpieczeństwo"

W nagraniach upublicznionych przez BBC Latifa opisuje między innymi to, co działo się w momencie porwania. W trakcie ataku miała bronić się przed komandosami. Szarpała się z nimi, a jednego ugryzła w rękę. Wojskowi podali jej jednak środek nasenny, po którym ocknęła się dopiero po wylądowaniu w Dubaju.

Latifa nagrywała wideo w łazience, bo - jak sama przyznała - w "posiadłości, którą przekształcono w więzienie", to "jedyne pomieszczenie, którego drzwi mogę zamknąć". - Wszystkie okna zostały zatrzaśnięte, nie mogę otworzyć żadnego z nich. Na zewnątrz jest pięciu policjantów, a dwóch wewnątrz domu. Nie mogę wyjść na dwór, by złapać świeżego powietrza – opowiadała córka szejka. Jak dodała, nie ma dostępu do pomocy medycznej ani prawnej.

- Nie wiem, kiedy zostanę uwolniona. (…) Każdego dnia boję się o swoje bezpieczeństwo. Nie wiem, czy przetrwam tę sytuację. Policja straszyła mnie, że zostanę w więzieniu do końca życia i już nigdy nie zobaczę słońca – powiedziała w innym nagraniu.

Latifa w kolejnym materiale przyznała, że nie chce być "zakładnikiem w 'więziennej willi'". - Po prostu chcę być wolna. Nie wiem, co zamierzają ze mną zrobić – zaznaczyła.

BBC podkreśliła, że władze Dubaju i Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie odpowiedziały na prośbę o przekazanie informacji, w jakim stanie jest obecnie księżniczka.

Próba ucieczki z Dubaju

W maju 2018 roku Human Rights Watch, powołując się na znajomych Latify, opisała okoliczności jej ucieczki ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z komunikatu organizacji wynika, że pod koniec lutego Latifa opuściła Dubaj dzięki pomocy przyjaciół. Na pokładzie jachtu należącego do obcokrajowca kierowali się na wschód, gdzie mogłaby liczyć na schronienie.

W czasie rejsu 4 marca ich jacht został niespodziewanie otoczony przez łodzie z zamaskowanymi mężczyznami. Według towarzyszących księżniczce osób byli to przedstawiciele Straży Przybrzeżnej Indii i służb ZEA. Choć córka emira krzyczała, iż chce wystąpić o azyl, została związana, zabrana na inną łódź i przywieziona z powrotem do Dubaju.

Była komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Mary Robinson oraz księżniczka Latifa spotkały się w Dubaju w 2018 rokuZEA

"Zabija ludzi, by chronić swoją reputację"

Kilka dni po nieudanej próbie ucieczki w sieci pojawiło się około 40-minutowe nagranie, udostępnione najpewniej przez jej przyjaciół, na którym Latifa informuje o planie ucieczki.

Mówiła w nim, że udostępnione nagranie może być dla niej polisą bezpieczeństwa po jej ewentualnym schwytaniu. Twierdziła, że ojciec "dba wyłącznie o swoją reputację". - Zabija ludzi, by chronić swoją reputację – mówiła Latifa.

Przekonywała, że musi uciec, bo nie może już dłużej znieść życia w Emiratach, gdzie kobiety mają niewiele praw. Wspominała, że próbowała uciec z Dubaju już w 2002 roku, ale - jak mówiła - została zatrzymana na granicy i trafiła do więzienia.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: BBC, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Escape from Dubai