Światowi przywódcy wznowili w piątek rozmowy na szczycie G7. Tematami dnia są zagrożenie ze strony Chin i problem migracji. Drugiego dnia szczytu przybył papież Franciszek. Ma wygłosić przemówienie na temat sztucznej inteligencji. Nie zabrakło też wesołych akcentów. Zgromadzeni w kółku liderzy zaśpiewali urodzinową piosenkę dla kanclerza Niemiec.
Piątek to drugi dzień szczytu przywódców G7. Tego dnia, jako pierwszy papież w historii, gościem jest Franciszek. Podczas kilkugodzinnej wizyty w miejscu obrad - Borgo Egnazia w Apulii na południu Włoch - przeprowadzi 10 rozmów bilateralnych, między innymi z prezydentami Ukrainy - Wołodymyrem Zełenskim, USA - Joe Bidenem, Francji - Emmanuelem Macronem oraz z premierem Kanady Justinem Trudeau. Ma też wygłosić przemówienie na temat sztucznej inteligencji.
Papieża po przybyciu powitała włoska premier Giorgia Meloni.
Kolejny dzień szczytu
W piątek w ramach szczytu, a także na marginesie tego wydarzenia, odbyło się już kilka dwustronnych spotkań. Rozmawiali między innymi Biden i Meloni, a także prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Indii Narendra Modi.
Przywódcy omawiali także kwestię migracji. To kluczowy temat dla Meloni, która naciska na Europę, aby pomogła jej ograniczyć nielegalne przedostawanie się imigrantów z Afryki do Włoch. Włoska premier zainicjowała też plan mający na celu pobudzenie rozwoju, aby wyeliminować przyczynę wyjazdów ludności.
Tematem dnia jest też zagrożenie ze strony Chin.
Urodzinowa piosenka dla Scholza
Przed wznowieniem rozmów liderzy G7 zaśpiewali urodzinową piosenkę "Happy Birthday" dla kanclerza Niemiec Olafa Scholza. W piątek wypadają jego 66. urodziny.
Prezydent USA Joe Biden wezwał wszystkich, aby zaśpiewali kanclerzowi, mówiąc: - To tradycja rodziny Bidenów, w urodziny należy śpiewać "Happy Birthday".
Biden, a także premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, premier Kanady Justin Trudeau, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef Rady Europejskiej Charles Michel, zaczęli zatem śpiewać. Jak pisze agencja Reuters, Scholz wyglądał na "zachwyconego" i "promieniał".
Źródło: PAP, Reuters