50-letnia mieszkanka Kalifornii usłyszała wyrok dożywocia za obcięcie mężowi penisa. Kobieta zaatakowała mężczyznę nożem kuchennym we śnie.
Urodzona w Wietnamie Catherine Kieu będzie mogła się ubiegać o zwolnienie warunkowe dopiero po spędzeniu minimum siedmiu lat w więzieniu. Formalnie skazano ją za okaleczenie i tortury.
Do przestępstwa doszło w 2011 roku. Kieu i jej mąż byli wówczas w trakcie mało pokojowego rozwodu. Pewnego wieczoru kobieta uśpiła mężczyznę dużą dawką środków nasennych i przywiązała do łóżka. Zamroczonemu i unieruchomionemu mężowi odcięła następnie przyrodzenie za pomocą noża kuchennego. Narząd wyrzuciła następnie do kosza w kuchni. Mężczyzna stracił dużo krwi, ale przeżył. Penisa nie udało się jednak przyszyć. Wezwanym na miejsce policjantom kobieta powiedziała, że jej mąż "zasłużył na to". Obrońcy Kieu dowodzili, że ma problemy psychiczne wywołane molestowaniem seksualnym w młodości. Po fakcie żałowała swojego czynu. Jej były mąż, który pozostał anonimowy, byłej żonie nie wybaczył. - W głębi duszy liczyłem na jakiś ostrzejszy wyrok, ale biorąc pod uwagę prawo, tylko tyle mogła dostać - stwierdził mężczyzna określany jedynie jako Glen. - Bywają momenty, kiedy jestem szczęśliwy, ale tak ogólnie nie jest to możliwe - dodał.
Autor: mk//kdj / Źródło: BBC News, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu