Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl, AP
Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego. "Myślę, że powinien być troszkę bardziej wdzięczny"
Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego. "Myślę, że powinien być troszkę bardziej wdzięczny"Reuters
wideo 2/9
Trump o tym, czego oczekiwałby od Zełenskiego. "Myślę, że powinien być troszkę bardziej wdzięczny"Reuters

- Myślę, że Wołodymyr Zełenski powinien być troszkę bardziej wdzięczny - odpowiedział Donald Trump, pytany, czego potrzebowałby od prezydenta Ukrainy, aby powrócić do rozmów na temat umowy o minerałach. Dopytywany, czy porozumienie upadło, odparł, że "nie sądzi", ale więcej powie o tym we wtorek. Prezydent USA po raz kolejny powielił też nieprawdziwe informacje na temat wysokości kwoty, jaką Stany Zjednoczone wsparły Ukrainę.

Donald Trump w poniedziałek wieczorem czasu polskiego wystąpił w Białym Domu na konferencji. Został na niej zapytany, czy umowa o współpracy w obszarze wydobycia minerałów na terenie Ukrainy "umarła" po jego piątkowej kłótni z Wołodymyrem Zełenskim na oczach kamer. Tego dnia liderzy mieli bowiem podpisać to porozumienie, ale ostatecznie do tego nie doszło.

- Jutro wieczorem powiem - odparł. Przyznał jednocześnie, że "nie sądzi", by tak było. - Myślę, że to jest świetne porozumienie dla nas - dodał.

> To skrywa ukraińska ziemia. Interaktywna mapa 

Czy porozumienie o minerałach z Ukrainą upadło? Trump: nie sądzę
Czy porozumienie o minerałach z Ukrainą upadło? Trump: nie sądzęReuters

Na pytanie, czego oczekiwałby od Zełenskiego, aby powrócić do negocjacji, powiedział: - Myślę, że powinien być troszkę bardziej wdzięczny.

ZOBACZ TEŻ: Czy Zełenski zrobił coś nie tak? Krótka odpowiedź brytyjskiego premiera

- Daliśmy im o wiele więcej niż Europa. Europa powinna była dać więcej niż my - kontynuował. - Powinni byli być w stanie to jakoś z nami zrównać. Jeżeli my dajemy to, oni powinni dawać więcej. My daliśmy 350 miliardów, oni prawdopodobnie dali jakieś 100. A w dodatku do tego wszystkiego, oni te pieniądze odzyskają, bo robią to w formie pożyczek i to jest zabezpieczona pożyczka - dodał.

Tym samym po raz kolejny prezydent powielił nieprawdziwe informacje na temat amerykańskiego wsparcia dla Kijowa. Tę samą tezę Trump podawał już wcześniej i był prostowany przez media, a nawet prezydenta Francji Emmanuela Macrona podczas ich wspólnej rozmowy.

Według ekspertów kwota podawana przez Trumpa jest zawyżona ponad dwukrotnie, a Europa przekazała większe wparcie. Ponadto, wbrew ocenie Trumpa, tylko 1/3 z tego to pożyczki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, a ile USA

Trump: Moskwa nie dostała ode mnie nic poza zgryzotą

Trump nie odpowiedział wprost na pytanie o plan zniesienia sankcji na Rosję i stwierdził, że jeszcze nie rozmawiał na temat wstrzymania wsparcia dla Ukrainy. - Nawet o tym (wstrzymaniu pomocy) jeszcze nie rozmawiałem. Jeśli chodzi o teraz, zobaczymy, co się stanie. Dzieje się wiele rzeczy - powiedział Trump. O tym, że administracja USA rozważa wstrzymanie dostaw broni na Ukrainę, informowały w ostatnich dniach "Washington Post", "New York Times" i "Wall Street Journal". Ten ostatni dziennik donosi w poniedziałek, że wstrzymano dotąd udzielone Ukrainie pożyczki na zakup broni w ramach programu Foreign Military Financing (FMF), choć nie jest to znaczące źródło sprzętu dla Ukrainy. Pytany o to, czy martwi go, że Rosja - jak twierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow - postrzega jego działania jako zgodne z jej kierunkiem polityki zagranicznej, prezydent USA przekonywał, że był dotąd twardy wobec Rosji i że za jego pierwszej kadencji Moskwa nie dostała od niego "nic poza zgryzotą". Wspominał przy tym o nałożonych na Rosję sankcjach i sprzedanych za jego kadencji Ukrainie pociskach przeciwpancernych Javelin.

Trump znów atakuje Zełenskiego

Wcześniej tego dnia opublikował na swojej platformie Truth Social wpis uderzający w Wołodymyra Zełenskiego. Zalinkował w nim do artykułu agencji AP o tytule: "Zełenski mówi, że koniec wojny z Rosją jest 'bardzo, bardzo odległy'".

"To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego dłużej tolerować! O tym właśnie mówiłem, ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki, a Europa na spotkaniu z Zełenskim oświadczyła wprost, że nie może wykonać tego zadania bez USA" - napisał prezydent Stanów Zjednoczonych. "Prawdopodobnie nie jest to świetne oświadczenie, jeśli chodzi o demonstrację siły przeciwko Rosji. Co oni sobie myślą?" - dodał.

Zełenski: Ukraina i USA pozostają w kontakcie

W artykule udostępnionym przez Trumpa znalazły się wypowiedzi Zełenskiego z niedzieli, po londyńskim nieformalnym szczycie europejskich liderów z udziałem premiera Kanady w sprawie wojny w Ukrainie i bezpieczeństwa Europy.

W rozmowie z dziennikarzami przed wyjazdem z Wielkiej Brytanii ocenił, że porozumienie kończące wojnę z Rosją "jest wciąż bardzo, bardzo odległe", ale mówił też, że spodziewa się nadal otrzymywać amerykańskie wsparcie pomimo napiętych stosunków z Trumpem. - Myślę, że nasze stosunki będą kontynuowane, ponieważ nie są to stosunki okazjonalne - wskazywał. Wyraził przekonanie, że może odbudować relację z Donaldem Trumpem po ich sporze i że rozmowy należy kontynuować w innym formacie.

Według niego "Ukraina ma wystarczająco silne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi", aby utrzymać przepływ pomocy dla Kijowa. Przyznał, że nie sądzi, aby USA przestały wspierać jego kraj, ale zaznaczył jednocześnie, że pracuje nad tym, by przygotować się na różne wyzwania.

Zapewnił również, że nadal jest gotowy, by podpisać z USA umowę o minerałach. - Naszą polityką jest kontynuowanie tego, co wydarzyło się w przeszłości, jesteśmy konstruktywni. Jeśli zgodziliśmy się podpisać umowę o wydobyciu minerałów, jesteśmy gotowi ją podpisać - oświadczył. Dodał, że "umowa leży na stole" i "zostanie podpisana, jeśli strony będą gotowe".

Jak zauważa BBC, Zełenski nawiązał też do swojej kłótni z prezydentem USA, do której doszło w piątek w Białym Domu. Twierdził, że relacje Ukrainy z USA będą kontynuowane. Dodał, iż jest "pewien, że ta sytuacja minie". Przekazał też, że Kijów i Waszyngton komunikowały się od piątku. - Ale nie na moim poziomie - zastrzegł.

Ukraiński przywódca powiedział również, że "porażka Ukrainy nie oznaczałaby tylko sukcesu Putina". - Byłaby porażką Europy i byłaby porażką USA - stwierdził.

CZYTAJ TEŻ: Zełenski: mogę odbudować relacje z Trumpem

Autorka/Autor:kgr, akr/ads

Źródło: PAP, BBC, tvn24.pl, AP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters