Czy Zełenski zrobił coś nie tak? Krótka odpowiedź premiera

Źródło:
BBC, PAP
Starmer otworzył szczyt w Londynie na temat Ukrainy
Starmer otworzył szczyt w Londynie na temat UkrainyReuters
wideo 2/35
Starmer otworzył szczyt w Londynie na temat UkrainyReuters

Keir Starmer, szef brytyjskiego rządu, skomentował w wywiadzie dla BBC kłórnię Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Białym Domu. Zapytany w pewnym momencie, czy jego zdaniem Zełenski "zrobił coś nie tak", odparł: - Nie. Myślę, że to człowiek, którego kraj jest w stanie wojny od trzech lat.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer w niedzielę rano udzielił wywiadu brytyjskiej stacji BBC. Został zapytany przez dziennikarkę Laurę Kuenssberg między innymi, czy ufa Władimirowi Putinowi. - Nie - odparł polityk. Wyjaśniał, że właśnie dlatego zależy mu na gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.

CZYTAJ TAKŻE: Zełenski wyszedł od Starmera z umową. Na ponad dwa miliardy

Starmer i Zełenski spotkali się w sobotę w LondyniePAP/EPA/NEIL HALL

Czy Zełenski zrobił coś nie tak? Starmer: nie

Jego zdaniem Putin może "powrócić, jeśli tylko dostanie szansę". Przypomniał, że podobne działania z jego miały już miejsce w przeszłości. Polityk podkreślił, jak istotne jest dla niego, aby porozumienie miało charakter trwały, a nie było jedynie tymczasową przerwą w walkach. Starmer oświadczył też, że ufa zarówno prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, jak i prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.

Premier został też zapytany przez Kuenssberg, czy Zełenski "zrobił coś nie tak". - Nie. Myślę, że to człowiek, którego kraj jest w stanie wojny od trzech lat - odparł. Podkreślał, że to Ukraina została zaatakowana przez Rosję w 2022 roku. Dopytywany, dlaczego Trump w ostatnim czasie nie wypowiadał się w tej kwestii tak jasno, Starmer powiedział, że nie chce odpowiadać w imieniu amerykańskiego prezydenta.

Stramer zapowiada prace nad porozumieniem

Starmer mówił też, że Zełenski dzielnie służy swojemu krajowi od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji. W opinii premiera Wielkiej Brytanii czas ten jest dla Europy "prawdziwym momentem kruchości". Przekonywał, że Trump dąży do trwałego pokoju w Ukrainie, pomimo swojej retoryki i postawy wobec Zełenskiego. - Wszyscy się z tym zgadzają, oprócz Putina – powiedział Starmer.

Polityk wymienił trzy rzeczy, które jego zdaniem są niezbędne do osiągnięcia trwałego pokoju: amerykańskie zabezpieczenie, europejskie gwarancje bezpieczeństwa oraz silna i uzbrojona Ukraina. Dodał, że kwestia gwarancji bezpieczeństwa ze strony Amerykanów jest przedmiotem "intensywnych" dyskusji. Premier zapowiedział, że Wielka Brytania wraz z Francją i "być może jednym lub dwoma innymi" państwami będą współpracować z Kijowem, aby doprowadzić do zawieszenia broni. Zapewnił, że to porozumienie zostanie przedstawione stronie amerykańskiej.

Premier "zażenowany" wydarzeniami w Białym Domu

Zapytany przez BBC o kłótnię, która miała miejsce w piątek w Białym Domu między Zełenskim a Trumpem, odpowiedział, że "czuł się zażenowany". Podkreślił, że "nikt nie chciał tego oglądać".

Tuż po tym zdarzeniu Starmer zadzwonił do Trumpa i Zełenskiego. Jak wyjaśnił, celem tych rozmów było "przezwyciężenie" napięcia, aby wszyscy powrócili do "centralnego celu" wspierania Ukrainy, czyli zakończenia walk w perspektywie długoterminowej.

>> Co dalej po kłótni w Białym Domu? Eksperci o "wyciąganiu ręki" i "łataniu wyrwy" <<

W niedzielę w Londynie odbywa się specjalny szczyt poświęcony Ukrainie, obronności i bezpieczeństwu. Premier Wielkiej Brytanii zaprosił na spotkanie kilkunastu europejskich liderów, w tym premiera Polski Donalda Tuska oraz przywódców: Francji, Niemiec, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji, Czech, Rumunii i Turcji. W rozmowach biorą udział także prezydent Ukrainy, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.

BBC ocenia w kontekście fiaska rozmów w Białym Domu, że stawka spotkania w Londynie jest "kolosalna"

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: BBC, PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW

Tagi:
Raporty: