Brytyjska premier Theresa May pierwszym zagranicznym przywódcą, którego w Białym Domu przyjął nowy prezydent USA Donald Trump. Wizyta May jest kulminacją wielomiesięcznych wysiłków brytyjskiej dyplomacji.
Zakończyła się konferencja prasowa po spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z brytyjską premier Theresą May.
- Chcę zagwarantować, że nasze kraje, nasze rządy, pracują dla zwykłych ludzi. I myślę, że to coś, co nas łączy - oświadczyła Theresa May po spotkaniu z Donaldem Trumpem.
- Myślę, że Brexit będzie świetną sprawą dla Wielkiej Brytanii. Znów odzyskacie swoją tożsamość, będziecie mogli sami zawierać umowy handlowe, nikt nie będzie wam mówił, co macie robić - stwierdził Trump pytany o brytyjskie referendum dot. wystąpienia z UE.
Prezydent USA powiedział, że wierzy w "fantastyczne relacje" z Wielką Brytanią pod rządami Theresy May.
Donald Trump spytany został przez dziennikarzy o kształt relacji pomiędzy USA i Meksykiem. - Porozmawialiśmy bardzo miło, szanuję tych ludzi i kocham Meksykanów - zapewnił Trump po długiej rozmowie telefonicznej z prezydentem Meksyku, jaka miała miejsce wcześniej w piątek.
- Mamy bardzo dobre stosunki, prezydent (Meksyku - red.) i ja. Ale Stany Zjednoczone nie mogą ponosić strat biznesowych, nie będziemy już krajem, który nie wie co robi. Myślę, że ostatecznie wyjdzie to z pożytkiem dla obu państw - ocenił.
Wyznaczony na sekretarza obrony gen. Mattis powiedział, że niekoniecznie wierzy w rozszerzone techniki przesłuchiwań, takie jak tzw. waterboarding. Niekoniecznie się z nim zgadzam, ale to on będzie miał ostateczne zdanie. Będę słuchał się naszych przywódców wojskowych - zapewnił prezydent USA.
Trump: zbyt wcześnie by rozmawiać o sankcjach przeciwko Rosji. Jeżeli możliwe są dobre relacje z Rosją i Chinami, byłoby to czymś pozytywnym
- Względem Ukrainy, uważamy, że sankcje powinny być utrzymane do czasu pełnej implementacji porozumień z Mińska - podkreśliła May.
Brytyjska premier powiedziała, że jednym z tematów rozmów z Donaldem Trumpem była walka z tzw. Państwem Islamskim. Jak powiedziała, potrzebne jest m.in. zwiększenie wysiłków do walki z islamistami w cyberprzestrzeni.
May: królowa Elżbieta II zaprosiła Donalda Trumpa by przybył w tym roku z wizytą do Wielkiej Brytanii, Trump przyjął zaproszenie.
- Stany Zjednoczone odnowiły dziś swoje więzi z Wielką Brytanią - powiedział prezydent Donald Trump po spotkaniu z May.
Trwa oczekiwanie na konferencję prasową po pierwszym spotkaniu premier Theresy May i prezydenta Donalda Trumpa.
Rozmowa brytyjskiej premier i prezydenta USA dotyczyć miała m.in. temat stosunków handlowych między oboma krajami, relacje z Rosją i przyszłość NATO.
W czwartek May powiedziała dziennikarzom, że nie będzie bała się podnieść trudnych tematów w rozmowie z amerykańskim prezydentem. - Potępiamy stosowanie tortur i moja opinia nie zmieni się, niezależnie czy rozmawiam z wami czy z prezydentem Trumpem - zaznaczyła. - Przeciwieństwa czasem się przyciągają - zażartowała.
Jeszcze przed objęciem przez Trumpa prezydentury z wizytą w USA przebywali najbliżsi doradcy premier, a także brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson.
Theresa May w USA
May przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych od czwartku, kiedy przyleciała do Filadelfii, aby wziąć udział w corocznej konferencji Partii Republikańskiej. W czwartkowym wystąpieniu zapowiedziała m.in. "odnowienie specjalnego partnerstwa" pomiędzy Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, oceniając, że "zawsze było ono jedną z największych sił dobra na świecie".
Jak jednak zwróciły uwagę media, wystąpienie w Filadelfii - choć podobne w retoryce do słów Trumpa - było w istocie polemiką ze stanowiskiem prezydenta USA w sprawie polityki zagranicznej.
Pośrednio przyjmując krytykę Trumpa pod adresem NATO, szefowa brytyjskiego rządu wezwała do reformy Sojuszu i zwiększenia przez kraje członkowskie wydatków na obronność. Jednocześnie przypomniała, że NATO jest instytucją zrodzoną w wyniku współpracy, która definiuje współczesny świat.
Znaczenie Europy Wschodniej
Jak zauważył "Times", May w czwartek w szczególności podkreśliła szczególnie znaczenie państw sojuszniczych w Europie Środkowej i Wschodniej, w tym Polski. Z kolei "Telegraph" zaznaczył, że brytyjska premier skrytykowała Rosję, podkreślając, że z europejskiej perspektywy należy zachować daleko idącą ostrożność w relacjach z Kremlem.
"Szczególnie w obliczu aneksji Krymu, powinniśmy jasno upewnić naszych sojuszników sąsiadujących z Rosją, że ich bezpieczeństwo nie będzie kwestionowane. Nie powinniśmy dopuścić do zaakceptowania stanowiska prezydenta (Władimira) Putina, że to strefa wpływów Rosji, bo zagroziłoby to tym samym wolności, którą Ronald Reagan i Margaret Thatcher przynieśli państwom Europy Wschodniej" - powiedziała May.
Autor: mm / Źródło: PAP, Reuters