Będę nadal współpracował z Rosją i Ukrainą w sprawie zakończenia wojny – oświadczył w niedzielę prezydent USA Donald Trump, nawiązując do propozycji przywódcy Rosji Władimira Putina w sprawie bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą. Prezydent Wołodymyr Zełenski ocenił, że "to pozytywny znak, że Rosjanie w końcu zaczęli rozważać zakończenie wojny".
- Władimir Putin zaproponował bezpośrednie negocjacje z Ukrainą w przyszłym tygodniu.
- Donald Trump ocenił, że "nachodzi wielki tydzień" i zadeklarował, że będzie nadal współpracował z Rosją i Ukrainą w sprawie zakończenia wojny.
- Głos zabrał również prezydent Wołodymyr Zełenski, który poinformował o stanowisku Ukrainy wobec propozycji Putina.
"Potencjalnie wielki dzień dla Rosji i Ukrainy! Pomyślmy o setkach tysięcy istnień ludzkich, które zostaną ocalone, gdy ta niekończąca się 'krwawa łaźnia', miejmy nadzieję, dobiegnie końca" – napisał w niedzielę prezydent USA Donald Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Jak dodał, będzie "nadal współpracował z obiema stronami, aby upewnić się, że tak się stanie".
"To będzie zupełnie nowy i znacznie lepszy ŚWIAT. (...) Nadchodzi WIELKI tydzień!" – ocenił prezydent USA, zaznaczając, że jego kraj chce skoncentrować się na "odbudowie i handlu".
Zełenski: Ukraina jest gotowa się spotkać
W niedzielę rano głos na platformie X zabrał Wołodymyr Zełenski, który stwierdził, że propozycja Putina "to pozytywny znak, że Rosjanie w końcu zaczęli rozważać zakończenie wojny".
"Cały świat czekał na to bardzo długo. A pierwszym krokiem do prawdziwego zakończenia każdej wojny jest zawieszenie broni. Nie ma sensu kontynuować zabijania nawet przez jeden dzień. Oczekujemy, że Rosja potwierdzi zawieszenie broni – pełne, trwałe i niezawodne – począwszy od jutra, 12 maja, a Ukraina jest gotowa się spotkać" – oświadczył prezydent Ukrainy.
Macron: propozycja Putina grą na zwłokę
Prezydent Francji Emmanuel Macron po wyjściu z pociągu w Przemyślu, w drodze powrotnej z Kijowa, zauważył że "bezwarunkowe zawieszenie broni nie jest, z definicji, poprzedzone negocjacjami".
Macron nazwał oświadczenie Putina "pierwszym krokiem (w kierunku pokoju – red.), ale niewystarczającym". Według niego propozycja Kremla ma na celu "zyskanie na czasie" i jest, w istocie, grą na zwłokę, o co Zachód już wielokrotnie oskarżał Rosję.
Putin zaproponował bezpośrednie negocjacje
Przywódca Rosji Władimir Putin zaproponował w niedzielę Ukrainie wznowienie bezpośrednich rozmów pokojowych bez warunków wstępnych. Jak oznajmił, do takich rokowań mogłoby dojść 15 maja w Stambule. Putin podkreślił, że Rosja proponuje bezpośrednie negocjacje z Ukrainą w celu "wyeliminowania pierwotnych przyczyn konfliktu" i "przywrócenia długoterminowego, trwałego pokoju".
Kilka godzin później, jak informował Reuters, doszło do ataku rosyjskich dronów na Kijów.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Apel o zawieszenie broni
Wcześniej w sobotę premier Polski Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, złożyli wizytę w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Przywódcy wspólnie przeprowadzili rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem. W wyniku rozmów uzgodniono wysłanie Rosji żądania zawarcia całkowitego i bezwarunkowego zawieszenia broni na co najmniej 30 dni.
Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina wraz z państwami "koalicji chętnych" oczekuje od Rosji całkowitego i bezwarunkowego wstrzymania walk od poniedziałku 12 maja.
- Uzgodniliśmy, że w przypadku naruszenia zawieszenia broni masowe sankcje zostaną przygotowane i skoordynowane przez Europejczyków i Amerykanów - mówił Macron.
Autorka/Autor: js, kgr/ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: JIM LO SCALZO/Newscom/PAP/EPA