- Członkowie NATO mają inwestować 5 procent swojego PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem - ustalono na szczycie w Hadze.
- Prezydent USA Donald Trump przypomniał, że Polska już od dłuższego czasu przeznacza minimum 2 procent PKB rocznie na obronność.
- Podczas szczytu Trump rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.
Państwa NATO będą inwestować 5 procent PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem. Cel ten powinien zostać zrealizowany do 2035 r. - wynika z deklaracji przyjętej w środę przez wszystkich 32 członków Sojuszu na szczycie w Hadze.
"Polska spełniała ten wymóg"
Prezydent USA Donald Trump podczas konferencji prasowej w Hadze wyraził nadzieję, że wszystkie kraje rzeczywiście osiągną poziom 5 procent wydatków na obronność. - Stany Zjednoczone to 2/3 wydatków obronnych NATO - powiedział.
Stwierdził również, że poprzedni prezydenci nie mogli osiągnąć nawet tego, aby kraje europejskie przeznaczały 2 procent wydatków na obronność. - Pamiętam, że kiedy ja objąłem prezydenturę, to Polska spełniała ten wymóg, parę państw spełniało ten wymóg, ale większość krajów nie spełniało tego wymogu, a wówczas było 28 członków NATO, a teraz uzgodniono niemal podwojenie budżetów na obronność - dodał.
- Europa podejmie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo, co zapobiegnie przyszłym katastrofom, takim jak koszmarna sytuacja między Rosją a Ukrainą. Mam nadzieję, że uda się to rozwiązać - mówił Trump.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Spotkania w kuluarach
W kuluarach szczytu doszło do kilku spotkań dwustronnych, m.in. Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem czy kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Ten ostatni wezwał przywódcę USA do zwiększenia presji na Rosję i zaostrzenia amerykańskich sankcji na ten kraj w związku z wojną Kremla z Ukrainą.
Jak przekazał Zełenski, rozmowa z Trumpem dotyczyła kroków zmierzających do osiągnięcia rozejmu i prawdziwego pokoju w konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Trump przyznał natomiast, że ambicje przywódcy Rosji Władimira Putina mogą wykraczać poza Ukrainę, ale - w przekonaniu republikanina - Moskwa chciałaby zakończyć trwającą wojnę.
Z Trumpem rozmawiał również prezydent Andrzej Duda, który reprezentował Polskę podczas szczytu w Hadze.
Na konferencji prasowej Duda powiedział, że decyzja szczytu NATO w Hadze "odpowiada sytuacji" na arenie międzynarodowej. Mówił też o ponad roku swych zabiegów na rzecz podniesienia wydatków na obronność w państwach NATO. Podkreślił, że USA są najsilniejszym państwem Sojuszu, militarną potęgą i wyraził wdzięczność Trumpowi za to, że od początku i zdecydowanie poparł inicjatywę w sprawie podwyższenia wydatków na zbrojenia.
Autorka/Autor: Martyna Nowosielska-Krassowska/kg
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIM LO SCALZO