Zgodził się, aby Donald Trump otrzymał eksperymentalną terapię lekiem firmy Regeneron, dawkę przeciwciał, lekarstwo z cynkiem, witaminę D, famotydynę, melatoninę i aspirynę. Kim jest człowiek, który dba o zdrowie prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Prezydent USA Donald Trump i jego żona Melania są zakażeni koronawirusem. Biały Dom przekazał, że zgodnie z zaleceniami lekarzy prezydent spędzi kilka dni w wojskowym szpitalu Walter Reed Army Medical Center pod Waszyngtonem. Lekarz prezydenta doktor Sean Conley zgodził się, aby Donald Trump otrzymał eksperymentalną terapię lekiem firmy Regeneron, dawkę przeciwciał, lekarstwo z cynkiem, witaminę D, famotydynę, melatoninę i aspirynę. W sobotę nad ranem polskiego czasu Biały Dom poinformował, że prezydent rozpoczął leczenie lekiem remdesivir.
Conley na niedzielnej konferencji prasowej przyznał, że od wykrycia zakażenia koronawirusem u Donalda Trumpa dwukrotnie odnotowano spadek poziomu tlenu we krwi. - Po tych spadkach prezydentowi podano tlen i stan jego zdrowia po godzinie poprawił się - relacjonował. Lekarze poinformowali, że Trump jest obecnie leczony deksametazonem.
Co wiemy o lekarzu Białego Domu?
Doktor Sean Conley został wybrany na lekarza Białego Domu w maju 2018 roku. Stało się to po tym, jak Ronny Jackson, dotychczasowy prezydencki lekarz, został nominowany przez Trumpa na stanowisko sekretarza do spraw weteranów.
Sean Conley urodził się w Doylestown w Pensylwanii. Studiował na Uniwersytecie Notre Dame i uzyskał tytuł licencjata w 2002 roku. W 2006 rok ukończył Philadelphia College of Osteopathic Medicine.
Lekarze medycyny osteopatycznej różnią się od tradycyjnych lekarzy tym, że lekarz osteopata stosuje całościowe podejście do pacjenta, zajmując się ogólnym stanem pacjenta i analizując zarówno sferę fizyczną pacjenta, jak i psychiczną, zamiast przepisywać leki tylko na określone objawy lub choroby.
BBC zwróciło uwagę, że w Stanach Zjednoczonych nauczanie lekarzy osteopatów nie różni się wiele od tego, które uzyskują lekarze medycyny konwencjonalnej. Muszą spełnić te same wymagania, by praktykować zawód. Ich licencja obejmuje wszystkie 50 stanów. Mogą przepisywać leki.
Conley służył jako lekarz medycyny ratunkowej w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych. Po ukończeniu rezydencji w szpitalu Naval Medical Center w Portsmouth w stanie Wirginia w 2013 roku przez ponad dwa lata pełnił funkcję szefa oddziału urazowego w międzynarodowej jednostce medycznej NATO Role 3 w Afganistanie. Za uratowanie rumuńskiego żołnierza po eksplozji improwizowanego ładunku otrzymał Medal Zasług.
"Potencjalne korzyści z leczenia przeważają nad ryzykiem"
W maju zainteresowanie wzbudziła informacja, jaką ujawnił Donald Trump - że będąc pod opieką doktora Conleya, zaczął przyjmować hydroksychlorochinę, lek przeciw malarii, jako środek zapobiegawczy przeciwko COVID-19. Jednak wielu ekspertów kwestionowało skuteczność leku i to, że chroni przed koronawirusem. Amerykańska Agencja Żywności i Leków ostrzegała przed nim w kwietniu. Stwierdziła również, że lek może powodować problemy z sercem.
Jednak jeszcze w maju doktor Conley powiedział, że wraz z prezydentem "doszli do wniosku, że potencjalne korzyści z leczenia przeważają nad ryzykiem".
W sobotę na konferencji prasowej doktor Conley powiedział dziennikarzom, że Donald Trump nie przyjmuje hydroksychlorochiny.
Źródło: New York Times