Trump groził Iranowi. Jest odpowiedź

Antyamerykański mural w Teheranie
Irański program atomowy (wideo archiwalne)
Źródło: Reuters Archiwum

Najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu Ali Chamenei ostrzegł Stany Zjednoczone przed "silnym ciosem odwetowym". To reakcja na słowa Donalda Trumpa w sprawie umowy o programie nuklearnym.

- Wrogość ze strony Stanów Zjednoczonych i Izraela zawsze była obecna. Grożą nam atakiem, co naszym zdaniem nie jest zbyt prawdopodobne, ale jeśli coś popełnią, z pewnością otrzymają silny cios odwetowy - oznajmił w niedzielę Ali Chamenei.

- A jeśli myślą o wywołaniu buntu wewnątrz naszego kraju, jak w poprzednich latach, to sami Irańczycy się z nimi rozprawią - dodał najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu, cytowany przez agencję Reutera.

Wywiad Trumpa

W niedzielnym wywiadzie Donald Trump powiedział, że urzędnicy USA i Iranu wciąż rozmawiają na temat programu atomowego. - Jeśli (Irańczycy - red.) nie zawrą umowy, dojdzie do bombardowania. Będzie to bombardowanie, jakiego nigdy wcześniej nie widziano - ostrzegł Trump.

Ali Chamenei
Ali Chamenei
Źródło: IRAN'S SUPREME LEADER OFFICE

Prezydent USA zagroził również Iranowi "cłami wtórnymi" - nałożeniem ceł na kraje kupujące od Iranu ropę naftową. 

W połowie marca Trump wysłał do irańskich władz list z propozycją negocjacji na temat nowego porozumienia nuklearnego. Miał w nim dać władzom Iranu dwa miesiące na podjęcie decyzji i zagrozić, że w przypadku odrzucenia tej propozycji Stany Zjednoczone zaostrzą sankcje, które Trump nałożył na początku lutego w ramach kampanii "maksymalnej presji" na Iran.

Odpowiedź Iranu na list Trumpa

- Iran odrzucił bezpośrednie negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi na temat swojego programu nuklearnego - oznajmił w niedzielę irański prezydent Masud Pezeszkian w reakcji na list prezydenta USA Donalda Trumpa w tej sprawie.

Pezeszkian zaznaczył, że odpowiedź Iranu, przekazana za pośrednictwem Omanu, pozostawia ewentualność pośrednich rozmów z Waszyngtonem. Takie rozmowy nie doprowadziły jednak do żadnych postępów, od kiedy Trump za swej pierwszej kadencji w 2018 roku jednostronnie wycofał się z porozumienia nuklearnego między Iranem a światowymi mocarstwami.

- Nie unikamy rozmów; jak dotąd problemem dla nas jest łamanie obietnic. Amerykanie muszą udowodnić, że potrafią budować zaufanie - oznajmił Pezeszkian na posiedzeniu rządu.

Antyamerykański mural w Teheranie
Antyamerykański mural w Teheranie
Źródło: ABEDIN TAHERKENAREH/PAP/EPA

W zeszłą niedzielę minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi poinformował, że jego kraj "nie sprzeciwia się" rozmowom ze Stanami Zjednoczonymi. Dał jednak do zrozumienia, że negocjacje nie będą mogły się odbyć, dopóki Waszyngton nie zmieni swojego podejścia do Teheranu.

Porozumienie nuklearne

W 2015 roku Iran zawarł porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją i Niemcami oraz zgodził się ograniczyć swój program nuklearny w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji.

W 2018 roku Donald Trump, rok po rozpoczęciu swojej pierwszej kadencji na stanowisku prezydenta USA, wycofał się z tej umowy. Teheran przestrzegał porozumienia jeszcze przez rok, po czym zaczął wycofywać się z podjętych w jego ramach zobowiązań. 

Od ponownego objęcia urzędu prezydenta Trump z jednej strony sygnalizował zaostrzenie kursu wobec Iranu m.in. poprzez dalsze ograniczanie możliwości eksportu irańskiej ropy, a z drugiej publicznie mówił o potrzebie rokowań i kilka razy wyraził nadzieję na podjęcie ich przez stronę irańską.

Irański program nuklearny
Irański program nuklearny
Źródło: PAP
Czytaj także: