Dawca spermy nr 9623 miał być ideałem - IQ 160, uznany perkusista, który na dodatek pracuje nad doktoratem z biotechnologii. W rzeczywistości był jednak przestępcą ze zdiagnozowaną schizofrenią - tak twierdzą trzy kanadyjskie rodziny, które pozywają bank spermy, dzięki któremu urodziły się ich dzieci.
Głównym oskarżonym jest firma amerykańska, Xytex ze stanu Georgia, oraz kanadyjska firma Outreach Health. Pozew został złożony w sądzie w Kanadzie. Trzy rodziny twierdzą w nim, że firmy nie dopełniły swoich obowiązków i naraziły je na poważne straty. Oskarżyciele domagają się 12 milionów dolarów odszkodowania na trójkę dzieci w wieku od czterech do ośmiu lat. Twierdzą ponad to, że podobnie poszkodowane mogło zostać też 36 innych rodziny.
Towar niezgodny z opisem
Problem miał zostać wykryty w 2014 roku, kiedy jedna z rodzin przypadkowo otrzymała od firmy email od dawcy. Szybkie sprawdzenie jego imienia i nazwiska w internecie rzekomo dało rezultaty, które wprawiły rodziców w osłupienie. Według oskarżycieli okazało się, że dawca nr 9623 nie jest nikim wybitnym, ale 39-letnim mieszkańcem stanu Georgia, który został skazany za włamanie, dopiero co dostał licencjat (20 lat po zapisaniu się na studia) i co najgorsze ma zdiagnozowaną schizofrenię, zaburzenia narcystyczne oraz manię wielkości. Mężczyzna miał sprzedawać swoją spermę w latach 2000-2014. Prawnicy rodzin twierdzą, że firma Xytex nie dopełniła obowiązków i nie sprawdziła dokładnie dawcy i później podała kłamliwe informacje na jego temat. Prawnicy oskarżonej firmy twierdzą natomiast, że nic takiego nie miało miejsca i dochowane zostały wszystkie procedury. - Xytex jest liderem w branży i przestrzega wszystkich standardów - oznajmili. Przypominają, że dotychczasowe pozwy wobec firmy, składane przez rodziny w sądach amerykańskich, zostały oddalone.
Wszystkie dzieci urodzone dzięki spermie dawcy nr 9623 rosną normalnie. Nie mają problemów zdrowotnych czy psychicznych.
Autor: mk\mtom / Źródło: Guardian
Źródło zdjęcia głównego: tvn24