Kardynał Nycz o potrzebie "papieża-kontynuatora kreatywnego"

Kazimierz Nycz
Kardynał Nycz: Kościół potrzebuje papieża-kontynuatora kreatywnego

Ten, który wchodzi jako pewny kandydat, wychodzi jako normalny kardynał - powiedział o wyborze nowego papieża kardynał Kazimierz Nycz. Polski uczestnik konklawe odpowiadał na pytania dziennikarzy i mówił o kulisach konklawe. Inny uczestnik zgromadzenia kardynał Grzegorz Ryś stwierdził, że jest to "niesłychana odpowiedzialność".

W Watykanie po śmierci papieża Franciszka zbierze się konklawe, które wybierze kolejnego Ojca Świętego. Według nieoficjalnych doniesień, odbędzie się ono między 5 a 10 maja. Na sobotę zaplanowano pogrzeb Franciszka.

Na zorganizowanej w Warszawie we wtorek konferencji prasowej kardynał Kazimierz Nycz, uczestnik zbliżającego się konklawe, podkreślił, że "zawsze wybór papieża, a zwłaszcza po długim pontyfikacie, jest dla Kościoła wydarzeniem niezwykle ważnym". - Zaryzykuję taką tezę, że historia Kościoła powszechnego mierzy się historią pontyfikatów - dodał.

Pytany o to, jakiego papieża potrzebuje Kościół w zmieniającym się świecie, odpowiedział, iż "potrzebuje papieża-kontynuatora kreatywnego". - Czyli żeby ocalił i kontynuował to wszystko, co jest ważne i co jest nie do zatrzymania po Franciszku - zaznaczył.

Kardynał Kazimierz Nycz w trakcie konferencji prasowej w Warszawie
Kardynał Kazimierz Nycz w trakcie konferencji prasowej w Warszawie
Źródło: PAP/Tomasz Gzell

Mówiąc o wyzwaniach, jakie będą stały przed nowym biskupem Rzymu, kardynał Nycz przyznał: - Na pewno będzie wyzwaniem to, żeby utrzymać ten kierunek powszechności Kościoła na wszystkich kontynentach i w tym znaczeniu oczywiście na pewno jakieś tam szanse mają kardynałowie z Afryki i z Azji (...). Konklawe oceni, czy to już jest ten czas, czy jeszcze nie.

Z kolei na pytanie, jakie są szanse na to, żeby Polak został papieżem, odparł, że "dopóki się wchodzi na konklawe, to na pewno któryś z nich mógłby mieć szansę". - Osobiście uważam, że dwa razy do tej samej rzeki w ciągu ostatnich stu lat nie wejdziemy. Mieliśmy papieża Jana Pawła II, Polaka, pierwszego spoza Włochów, który był 25 lat. Myślę, że cieszmy się i radujmy. Alleluja. - skomentował kardynał Nycz.

Polak papieżem? Nycz: pewnie się już nie powtórzy w ciągu kilkudziesięciu lat

Wcześniej kardynał Nycz w trakcie wywiadu radiowego został zapytany, czy nowy papież będzie pochodził spoza Europy. - Wcale bym się nie zdziwił, że Kościół do tego wcześniej czy później dojrzeje - mówił w Radiu Zet.

Były metropolita warszawski dodał: - Papież Franciszek dał sygnał nam, Europejczykom, że nie tylko u nas jest Kościół, że jest w Afryce, Ameryce, Azji, natomiast Europa jest ważnym miejscem, ponieważ tu jest biskup Rzymu. Duchowny podkreślił, że "Kościół obecny jest wszędzie".

Dopytywany o to, czy pomyślał choć przez chwilę, że to on może zostać nowym papieżem, Nycz komentował: - No, może nie żartujmy w tej rozmowie poważnej z rana, nie ma sensu w tej chwili dywagować, kto będzie.

Papież Franciszek i kardynał Kazimierz Nycz w sanktuarium Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach, 2016 rok
Papież Franciszek i kardynał Kazimierz Nycz w sanktuarium Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach, 2016 rok
Źródło: PAP/Leszek Szymański

Natomiast wówczas na pytanie, czy kolejnym papieżem zostanie Polak, kardynał stwierdził, że "teoretycznie może". - Ale myślę, że ta historia pewnie się już nie powtórzy, przynajmniej w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. To byłoby za dużo szczęścia naraz - ocenił.

Kardynał Nycz wyjawił, że jeszcze nie kupił biletu do Rzymu. - Wczoraj nie bardzo wiedziałem, kiedy pogrzeb będzie, ale dziś odprawię mszę o 18, jutro odprawimy mszę i myślę, że to rzeczy, które są ważne. Na pogrzeb pojadę i zdążę pojechać na pewno - mówi ksiądz kardynał.

Kardynał Nycz o "misterium konklawe"

Gość Radia ZET opisał "misterium konklawe". - Wielka tajemnica polega na tym, że 135 ludzi, kierując się własnym sumieniem, przez które mówi Duch Święty, zastanawia się nad tym, jakiego papieża chce Duch Święty w Kościele, i przekonanie, że to będzie ten, rośnie - powiedział.

- Ten, który wchodzi jako pewny kandydat, wychodzi jako normalny kardynał. Stąd prognozy światowe, dziennikarskie nie spełniają się, i Bogu dzięki - dodał kard. Kazimierz Nycz.

Dopytywany o kardynałów, którzy spotkają się na konklawe, polski kardynał powiedział: - W sensie takim, żeby znać swoje uwarunkowania, konteksty kulturowe, życiorysy - tak się nie znamy. Uzupełnił jednak, że "jeśli człowiek jeździ na kolejny konsystorz, na którym jest mianowanych kilkudziesięciu kardynałów, to przynajmniej orientujemy się i wiemy, który jest skąd".

Kardynał Kazimierz Nycz w Watykanie. Konklawe w 2013 roku
Kardynał Kazimierz Nycz w Watykanie. Konklawe w 2013 roku
Źródło: PAP/Radek Pietruszka

Kardynał Nycz o konklawe: duże przeżycie duchowe

Kardynał Nycz powiedział, że "konklawe to duże przeżycie duchowe". - Atmosfera poprzedzająca, modlitwy, czuje się wagę momentu, wagę chwili dla Kościoła. Potem samo bycie w Kaplicy Sykstyńskiej, która swoim otoczeniem robi niesamowite wrażenie, świadomość odpowiedzialności - opisywał. 

Duchowny dodał również, że kardynałowie nie mają żadnego kontaktu elektronicznego, internetowego, komputerowego, telefonicznego. - Ponieważ cały Watykan jest objęty jakąś tajemnicą, jest tak zwany parasol elektroniczny. Bogu dzięki - stwierdził. Kardynał Nycz nadmienił, że "rozmowy jako takie są, choć podczas samego głosowania i trwania w Kaplicy Sykstyńskiej jest atmosfera powagi i skupienia".

- Nie będę zdradzał, za kim zagłosuję. Zagłosuję tak, jak mi w danym momencie w konklawe podpowie Duch Święty - mówił.

nycz2_ticker
Kardynał Nycz o konklawe: duże przeżycie duchowe
Źródło: Radio Zet

Spotkanie z papieżem i zaginiona gazeta

Kard. Nycz zaznaczył, że każde spotkanie z papieżem Franciszkiem jest ważne i zapada w pamięć. Dopytywany o to, które najbardziej zapamięta, kardynał opowiedział o spotkaniu zaraz po konklawe w 2013 roku.

- Przeszliśmy wszyscy z papieżem do Domu świętej Marty, miała być kolacja i jeden z żandarmów watykańskich przyniósł mi wydrukowany numer "L'Osservatore Romano" - 1,5 godziny po białym dymie. Ośmieliłem się i podszedłem do stołu prezydialnego, gdzie siedział nowy papież i poprosiłem, żeby mi się podpisał. Kiedyś pożyczyłem to "L'Osservatore Romano" i nie wiem, gdzie jest - opowiada kard. Kazimierz Nycz. Gość Radia ZET podkreśla, że Franciszek skracał dystans.

Jak będzie wyglądał pogrzeb papieża Franciszka?
Źródło: Jacek Tacik/Fakty TVN

"Odwracał wizję Kościoła, która była hierarchiczna i piramidalna"

- Dla mnie - jako biskupa i chrześcijanina - najważniejszym wymiarem pontyfikatu jest to, że papież uznał, że II Sobór Watykański jest jeszcze nie do końca zrealizowany i wiele trzeba jeszcze zrobić - ocenił kard. Nycz. -Rozpoczął od wielu spraw, ale przede wszystkim od koncepcji Kościoła ludu bożego. Odwracał wizję Kościoła sprzed soboru, która była hierarchiczna i piramidalna - dodał.

Duchowny podkreślił, że papież Franciszek "wnosił takie rozumienie ludu, którego my w Europie nie rozumiemy - rozumienie ludu, który stał u podstaw Ameryki Południowej, tej wszystkiej nędzy, ale z relacją bliskości w Kościele, że przez lud ujawnia się to, co się nazywa zmysł wiary, że trzeba słuchać ludu bożego".

Kardynał Ryś o uczestnictwie w konklawe: będę się modlił o Ducha Świętego

Natomiast w poniedziałek o udział w konklawe został zapytany inny jego uczestnik z Polski kardynał Grzegorz Ryś. - Będę się modlił o Ducha Świętego, to jest niesłychana odpowiedzialność. Duchowny dodał, że jest kardynałem "ledwie dwa lata".

Kardynał Ryś
Kardynał Ryś o uczestnictwie w konklawe: będę się modlił o Ducha Świętego
Źródło: TVN24

- To nie jest żaden staż, żeby się w tym gronie czuć jakoś. Ja jestem człowiekiem, który się tam wyłącznie uczy. Nie mam pojęcia, co to znaczy być na konklawe - dodał. Zapewnił, że po powrocie opowie o nim, jeżeli zostanie o to zapytany.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: