Domy pękły na pół, w jezdni otworzyły się głębokie szczeliny

Ulewy spowodowały zejście osuwiska w środkowym Ekwadorze. Jak podały lokalne media, ruchome masy ziemi uszkodziły kilkanaście domów, a 50 osób zostało ewakuowanych. Osuwisko spowodowało także konieczność zamknięcia biegnącej w pobliżu autostrady E30.

Portal Ecuavisa podał we wtorek, że do osuwiska doszło po intensywnych opadach deszczu, które od kilku tygodni nawiedzają środkowy Ekwador. Nasiąknięty wodą grunt osunął się na obszarze co najmniej 100 hektarów, powodując zniszczenia w miejscowości Zumbahua.

Gigantyczne wyrwy w asfalcie

Na skutek osuwiska uszkodzonych zostało co najmniej 12 domów - ich ściany popękały, a w podłogach pojawiły się uskoki. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano 50 osób mieszkających na naruszonym zboczu. Trzy budynki całkowicie się zawaliły.

- Błagamy o miejsce do przenocowania - opowiadał właściciel jednego ze zniszczonych domów. - Mój dom nie nadaje się już do niczego, wraz z rodziną wyjechaliśmy, zanim góra dalej się osunie.

Osuwisko zniszczyło także fragment autostrady E30, która przebiega w pobliżu miejscowości. Na kilkukilometrowym odcinku drogi w asfalcie pojawiły się pęknięcia o głębokości do trzech metrów, lokalnie otworzyły się leje krasowe. Ministerstwo Transportu zarządziło całkowite zamknięcie jednego z odcinków drogi, a na sąsiednich fragmentach autostrady ruch odbywa się pod nadzorem służb.

Czytaj także: