Niemcy wyślą do Ukrainy czołgi Leopard 2 i zatwierdzą ich przekazywanie przez państwa partnerskie - potwierdził rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit.
Jako pierwszy krok Niemcy dostarczą Ukrainie 14 maszyn. Wkrótce mają się również rozpocząć ćwiczenia ukraińskich żołnierzy w Niemczech - przekazał rzecznik, dodając, że wraz z czołgami Berlin zapewni niezbędną logistykę oraz amunicję. Steffen Hebestreit oświadczył, że celem jest szybkie utworzenie dwóch batalionów czołgów Leopard 2. W siłach zbrojnych państw NATO liczba czołgów w pojedynczym batalionie zwykle nieco się różni, ale z reguły mieści się w przedziale między 50 a 60.
Pistorius: decyzja historyczna
Do decyzji odniósł się niemiecki minister obrony Boris Pistorius, który zwracał uwagę, że Niemcy nie chcą się stać stroną w konflikcie. - Dlatego wszystkie działania musimy podejmować w uzgodnieniu z sojusznikami - zauważył.
Pistorius wskazał, że jego kraj będzie mógł dostarczyć Ukrainie pierwsze czołgi Leopard za około trzy miesiące. Dodał, że niemieckie siły zbrojne "bardzo szybko" rozpoczną teraz szkolenie ukraińskich żołnierzy.
Decyzję o dostarczeniu czołgów minister określił jako "historyczną, ponieważ (proces decyzyjny) odbywa się w sposób skoordynowany na szczeblu międzynarodowym i ponieważ odbywa się (w czasie) wysoce wybuchowej sytuacji na Ukrainie".
Na początku Niemcy dostarczą stosunkowo nowe czołgi Leopard z zapasów Bundeswehry, aby wraz z partnerami zapewnić Ukrainie pierwszy batalion. W drugim etapie ze starszych czołgów Leopard zostanie sformowany drugi batalion. Pistorius zapowiedział, że to "zajmie trochę więcej czasu".
- Celem jest możliwość jak najszybszych dostaw - tłumaczył minister, cytowany przez portal telewizji ARD. Pistorius zapowiedział dalsze rozmowy z partnerami na temat planowanych dostaw. Wymienił Polskę, Kanadę, Hiszpanię i Portugalię.
Zełenski: ważne decyzje
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił te decyzje jako ważne i podjęte na czas. "Serdecznie dziękuję kanclerzowi (Olafowi Scholzowi) i wszystkim naszym przyjaciołom w Niemczech" - napisał.
Andrij Jermak, szefa kancelarii Zełenskiego, ocenił z kolei, że w sprawie czołgów dla Ukrainy zrobiono "pierwszy krok". Jako kolejny krok Jermak wymienił "koalicję czołgową". Dodał następnie: "potrzebnych jest wiele Leopardów".
Morawiecki: duży krok w kierunku powtrzymania Rosji
Premier Mateusz Morawiecki podziękował kanclerzowi Olafowi Scholzowi. "Decyzja o wysłaniu Leopardów na Ukrainę to duży krok w kierunku powtrzymania Rosji. Razem jesteśmy silniejsi" – napisał na Twitterze.
Polskie Leopardy dla Ukrainy
11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. Jak podkreślił, "przede wszystkim chcemy, żeby była to koalicja międzynarodowa".
Prezydent poinformował, że chodzi o kompanię czołgów Leopard 2 w wersji A4. Z kolei środowy komunikat rządu Niemiec mówi o Leopardach 2A6.
We wtorek wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że Niemcy otrzymali już polski wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie czołgów Leopard 2 do Ukrainy. Błaszczak zaapelował do strony niemieckiej o przyłączenie się do koalicji państw wspierających Ukrainę czołgami, ponieważ chodzi o bezpieczeństwo całej Europy.
Leopard 2 to czołg podstawowy produkowany przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann. Jego pierwsze wersje weszły do wyposażenia niemieckiego wojska w latach 1979-1980. Od tej pory powstają kolejne wersje pojazdów. Obecnie Leopardy 2 używane są przez wiele państw Europy, w tym Niemcy, Polskę, Turcję, Hiszpanię, Grecję, Danię i Norwegię, a także państwa spoza NATO - Szwecję, Finlandię, Austrię oraz Szwajcarię.
ZOBACZ TEŻ: Ile zmieniłyby Leopardy 2 dla Ukrainy? "Powinny mieć przewagę nawet nad najnowszymi czołgami rosyjskimi"
Źródło: Reuters, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Dariusz Majgier/Shutterstock