Czeski paraliż. Pociągi stają w Katowicach

16.06 | Pociągi Eurocity staną w czwartek w Katowicach (fot. TVN24)
Wyjazd do południowych sąsiadów dzisiaj może się nie powieśćTVN24

Czechy sparaliżowane przez ogólnokrajowy strajk pracowników transportu. Nie jeżdżą pociągi, tramwaje i autobusy. Po raz pierwszy w historii całkowicie stanęło też praskie metro. Czeski strajk odczują pasażerowie także z Polski. Cztery polskie pociągi Eurocity i Intercity do Czech nie pojadą w ogóle, kolejne cztery utkną w Katowicach.

Pasażerowie podróżujący dziś poza nasze południowe granice koleją nie dostaną się nie tylko do Pragi, ale też Budapesztu, Villach i Wiednia.

Zwrócą za bilety

Spółka Intercity odwołała pociągi jadące z Moskwy i Krakowa do Wiednia. Dzisiaj w nocy do Budapesztu nie dojechał też "Chopin".

W czwartek pociągi Eurocity "Sobieski", "Praha" i "Polonia" skończą jazdę na dworcu w Katowicach, dlatego Intercity zapewnia na swojej stronie internetowej, że podróżni dostaną całkowity zwrot pieniędzy za bilety.

Pociągi osobowe dojeżdżające do Czech zakończyły kursy na ostatnich stacjach przed granicą.

Puste dworce, przystanki i perony

Czechy, a zwłaszcza Praga, szykują się na zupełny paraliż komunikacyjny. W czwartek po raz pierwszy w historii całkowicie stanęło praskie metro.

Według informacji zakładów praskiej komunikacji miejskiej, do obsługi pasażerów w godzinach porannego szczytu wyjechało tylko 40 proc. tramwajów i jeszcze mniej autobusów.

Na ulicach miast i drogach dojazdowych przybywa aut i taksówek. Dworce kolejowe od północy świecą pustkami.

Strajk zakończy się po 24 godzinach, o północy z czwartku na piątek.

Czesi protestują przeciwko planowanym zmianom w systemie emerytalnym, podatkowym i zdrowia, które chce wprowadzić w życie konserwatywny rząd Petra Neczasa.

Źródło: PAP, intercity.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24