Od wtorku Czesi wybierający się do Kanady znowu muszą starać się o wizy. Kanadyjczycy tłumaczą decyzję stale wzrastającą liczbą czeskich Romów ubiegających się o azyl na terenie ich kraju. Czesi już szykują odwet.
Przez pierwsze dwie doby o wjazd do Kanady Czesi będą mogli starać się na granicy. Potem już przy przyjeździe obowiązywać będą ich wizy.
Władze w Pradze podkreślają, że winny wyjazdom Romów za ocean jest kanadyjski system wspierania azylantów. Czechów oburzył m.in. sposób przekazania informacji o wprowadzeniu wiz. Nota o przywróceniu obowiązku ukazała się bez uprzedzenia na stronach internetowych kanadyjskiego resortu ds. obywatelstwa, imigracji i wielokulturowości.
Szykują wizy dla dyplomatów
Czesi już przygotowują środki odwetowe i domagają się solidarności ze strony Unii Europejskiej. Premier Jan Fischer zwołał na wtorek nadzwyczajne posiedzenie rządu. Omawiane ma być wprowadzenie wiz dla kanadyjskich dyplomatów i posiadaczy kanadyjskich paszportów służbowych.
Ottawa poinformowała, że w najbliższych godzinach chce jeszcze porozumieć się z Pragą w sprawie wiz.
Zdaniem czeskich biur podróży wprowadzenie obowiązku wizowego ogłoszono w najgorszym możliwym terminie. Do Kanady wybiera się w okresie wakacji około 4 tysięcy czeskich turystów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu