Czechy zawieszają konsultacje międzyrządowe ze Słowacją. Powodem spotkanie z Sergiejem Ławrowem

Źródło:
The Guardian
Wybory na Słowacji. Robert Fico i Smer-SSD triumfują. Sondaże exit poll wskazywały innego zwycięzcę
Wybory na Słowacji. Robert Fico i Smer-SSD triumfują. Sondaże exit poll wskazywały innego zwycięzcę
Anna Czerwińska/Fakty TVN
Wybory na Słowacji. Robert Fico i Smer-SSD triumfują. Sondaże exit poll wskazywały innego zwycięzcęAnna Czerwińska/Fakty TVN

Czechy ogłosiły, że zawieszają konsultacje międzyrządowe z Bratysławą w związku z obawami o odejście od zachodniej polityki wspierania Ukrainy. Sprawa ma związek ze spotkaniem szefa słowackiej dyplomacji Juraja Blanara z rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem w Turcji.

W zeszłym tygodniu słowacki resort dyplomacji poinformował o spotkaniu na forum dyplomatycznym w Antalyi w Turcji ministra spraw zagranicznych Juraja Blanara z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem. Ministrowie "wymienili poglądy na najbardziej palące kwestie międzynarodowe, w tym na sytuację na Ukrainie. Strona rosyjska potwierdziła gotowość do wznowienia stosunków ze Słowacją na poziomie parlamentarnym" - podało ministerstwo spraw zagranicznych Rosji.

Słowackie MSZ w komunikacie o udziale Blanara w forum w Antalyi zwróciło uwagę, że była to jedna z wielu rozmów bilateralnych szefa dyplomacji Słowacji, a to z Ławrowem odbyło się na prośbę strony rosyjskiej. - Bez komunikacji nigdy nie dojdzie do dyplomatycznego rozwiązania kryzysów, a bez dyplomatycznego rozwiązania nie zakończą się żadne wojny - powiedział Blanar po spotkaniu.

Szef słowackiej dyplomacji Juraj Blanar z Siergiejem ŁawrowemTwitter/petras_petras

Zawieszone konsultacje

Decyzja o spotkaniu szefa słowackiej dyplomacji z rosyjskim odpowiednikiem wzbudziła obawy w Republice Czeskiej. Tamtejsze władze zdecydowały o zawieszeniu konsultacji międzyrządowych z Bratysławą, argumentując to obawami przed odejściem Słowacji od zachodniej polityki wspierania Ukrainy.

- Uważamy spotkanie ministra spraw zagranicznych Słowacji z ministrem spraw zagranicznych Rosji za problematyczne - powiedział w środę czeski premier Petr Fiala. - W związku z tym rząd nie uważa za właściwe przeprowadzanie w tym momencie konsultacji międzyrządowych z rządem Republiki Słowackiej - dodał.

W swoim czwartkowym oświadczeniu szef słowackiej dyplomacji odrzucił pogląd, że różnice w polityce zagranicznej powinny mieć wpływ na stosunki między Bratysławą a Pragą. - Nie uważamy, że różnice te powinny podważać nasze relacje i to samo dotyczy Ukrainy, gdzie zgadzamy się w wielu kwestiach, możemy się tylko nie zgadzać co do tego, jak pomóc - powiedział Blanar.

Słowacja "dała jasno do zrozumienia, że nie będzie już dostarczać broni Ukrainie i że pomożemy Ukrainie pomocą humanitarną oraz sprzętem do rozminowywania, co jest bardzo ważne dla życia Ukraińców" - dodał.

"Obawiamy się, że Słowacja podąża złą drogą"

"O ile Słowacja nie zablokowała pomocy dla Kijowa na szczeblu Unii Europejskiej, a Fico utrzymuje dialog z ukraińskimi urzędnikami, o tyle retoryka premiera na temat Ukrainy i Rosji wywołała niepokój w niektórych stolicach europejskich, w tym w Pradze, która przewodzi inicjatywie na rzecz zapewnienia Ukrainie amunicji i jest postrzegana jako jeden z najgłośniejszych zwolenników Kijowa" - zauważa brytyjski dziennik "Guardian".

- Obawiamy się, że Słowacja podąża złą drogą - powiedział anonimowo jeden z czeskich urzędników. - Musimy współpracować ze Słowakami w praktycznych kwestiach dotyczących dwóch sąsiednich krajów, ale po oświadczeniach Fico i spotkaniu ich ministra spraw zagranicznych z Ławrowem nie ma miejsca na gesty w rodzaju zorganizowania wspólnego posiedzenia rządu - zaznaczył.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: The Guardian

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/petras_petras