>> Wkrótce w TVN24+ dostępny będzie reportaż Artura Molędy z amerykańskiego lotniskowca
Reporter TVN24 Artur Molęda jest na pokładzie USS Gerald Ford, największego i najbardziej zaawansowanego technologicznie lotniskowca na świecie, który należy do armii Stanów Zjednoczonych. - To jedno z najbezpieczniejszych miejsc na świecie - powiedział.
Na Morzu Północnym odbywają się ćwiczenia Neptun Strike. Jak relacjonował Molęda, mają udowodnić przede wszystkim aktywność NATO w tym rejonie, blisko wschodniej flanki. - Niejednokrotnie słyszeliśmy od oficerów, od głównodowodzących tymi ćwiczeniami, że w razie potrzeby samoloty, które stacjonują właśnie tu, na Geraldzie Fordzie, będą mogły być poderwane do tego, żeby chronić wschodnią flankę NATO, mówiąc krótko, broniąc Polski - mówił.
Reporter TVN24 przekazał, że na pokładzie lotniskowca są myśliwce F/A-18 Super Hornet, ale także samoloty wczesnego ostrzegania, czy do transportu ludzi.
Jak opowiadał Molęda, "operacje mogą odbywać się co kilkanaście sekund". Przekazał, że wykorzystywana jest katapulta elektromagnetyczna, co jest nowością, jeżeli chodzi o tego rodzaju okręty wojenne. Reporter mówił, że myśliwce są "wyrzucane błyskawicznie w powietrze". W dwie sekundy F/A-18 Super Hornet osiąga prędkość do 250 kilometrów na godzinę. - Nie ma tutaj miejsca na błąd. Ogromne ryzyko i dla pilotów, i dla całej załogi - podsumował Molęda.
USS Gerald Ford to najnowszy i największy lotniskowiec amerykańskiej marynarki wojennej. Przy wyporności ponad 100 tysięcy ton zabiera na pokład ponad 75 samolotów bojowych. Podobnie jak inne jednostki tej klasy operuje wspólnie z okrętami eskorty i zaopatrzenia.
Zazwyczaj w skład takiego zgrupowania wchodzi kilka niszczycieli lub fregat, często wzmocnionych krążownikiem i okrętami podwodnymi. Towarzyszą im okręty logistyczne. Łącznie na pokładach takiego zgrupowania może znajdować się nawet 8 tysięcy żołnierzy.
Autorka/Autor: js//akw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24