Córka premiera: sama przeżyłam młodość skromnie

Aktualizacja:
 
Córka Berlusconiego krytykuje ojcaitalymag.co.uk

Córka Silvio Berlusconiego - Barbara - daje tacie prztyczka w nos. Na łamach tygodnika "Vanity Fair" krytycznie ocenia jego "seks-wybryki". - Byłam naprawdę bardzo zaskoczona - komentuje obecność Berlusconiego na przyjęciu urodzinowym 18-letniej Noemi Letizii.

We włoskim wydaniu "Vanity Fair", który ukazał się w środę, znalazł się wywiad z najstarszą, 25-letnią córką Silvio - Barbarą Berlusconi. Jak tłumaczy, udzieliła go z okazji narodzin swego drugiego dziecka. Jest to też jej pierwszą publiczną reakcją na serię skandali obyczajowych, których bohaterem jest premier Włoch.

- Uważam, że polityk nie może sobie pozwolić na oddzielanie życia publicznego od prywatnego - mówi dziennikarzom Barbara. I dodaje:- Sama przeżyłam młodość w sposób skromny i normalny. Nigdy nie spotykałam się ze starszymi mężczyznami.

Tata jest czysty?

Wywiad ten stawia w kłopotliwej sytuacji 72-letniego Berlusconiego, który co prawda w lipcu przyznał, że nie jest święty, ale zaprzecza, jakoby kiedykolwiek płacił za seks. Rewelacje prostytutki, która twierdzi, że spędziła z nim noc, określił mianem bzdury.

Odpierał też zarzuty o niewłaściwy związek z nastolatką Noemi Letizią, na której 18. urodzinach pojawił się z naszyjnikiem wartości 6 tys. euro. Doprowadziło to do pozwu rozwodowego wniesionego przez Veronikę Lario, wieloletnią żonę Berlusconiego i matkę trojga jego dzieci, w tym Barbary.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: italymag.co.uk