Edward Snowden jest w posiadaniu informacji jeszcze bardziej kompromitujących rząd USA - ujawnił dziennikarz "Guardiana" Glenn Greenwald w wywiadzie udzielonym argentyńskiej gazecie "La Nacion". Zastrzegł, że dokumenty ujrzą światło dzienne, jeśli tylko Snowdenowi stanie się jakakolwiek krzywda.
Glenn Greenwald zapewnił, że celem Snowdena nie jest ujawnianie szkodliwych dla USA informacji. Zaznaczył jednak, że były analityk CIA wciąż ma "wiele dokumentów" na temat programów, które bez wiedzy obywateli USA, "pozbawiają ich prawa do prywatności".
Zdrowie Snowdena na wagę skandalu
Dodał, że Snowden przekazał kopie dokumentów kilku osobom. - Rząd USA powinien każdego dnia modlić się na kolanach, żeby nic złego nie przydarzyło się Snowdenowi - powiedział Greenwald.
- W przeciwnym razie, wszystkie informacje zostaną upublicznione, co dla rządu byłoby jak spełnienie się najgorszego koszmaru - stwierdził.
29-letni Snowden był technikiem zatrudnionym w prywatnej firmie, podwykonawcy biura NSA na Hawajach. Na podstawie części przekazanych przez niego informacji, dzienniki "Guardian" oraz "Washington Post" opublikowały serię artykułów o programach inwigilacji, w tym podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych i przeczesywaniu prywatnych danych na serwerach wielkich firm internetowych.
Kilka dni po opublikowaniu artykułów Snowden ujawnił się i udzielił długiego wywiadu "Guardianowi". Amerykanin twierdzi, że jest świadom, co może go spotkać za zdradę, ale jest przekonany o słuszności swojej decyzji.
Od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu.
Autor: rf//bgr/zp / Źródło: CNN, PAP