Abdullah Kurdi zabrał głos w sprawie karykatury swojego zmarłego syna, która ukazała się w najnowszym numerze francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo". Nazwał ją "niemoralną i nieludzką".
Abdullah Kurdi to ojciec trzyletniego chłopca, Aylana. Kilka miesięcy temu rodzina Kurdich próbowała morzem przeprawić się z Turcji do Grecji, jednak ich łódź się wywróciła. Utonęło kilkanaście osób, w tym żona i dwóch synów Kurdiego. Ciało młodszego, Aylana, morze wyrzuciło na turecką plażę. Zdjęcie martwego chłopca stało się symbolem dramatu uchodźców.
Aylan w "Charlie Hebdo"
W ostatnim wydaniu magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo" ukazała się karykatura z chłopcem. Wykorzystano w niej wizerunek martwego chłopca i podpisano: "Co by wyrosło z Aylana?".
Poniżej zamieszczono zdjęcie imigrantów, którzy gonią za kobietą, co ma być komentarzem do ostatnich wydarzeń w Niemczech, gdzie grupy uchodźców i imigrantów masowo molestowały kobiety w czasie nocy sylwestrowej.
W sobotę do karykatury odniósł się ojciec Aylana, który po tragedii na morzu wrócił do Irbilu w Kurdystanie (Irak). Nazwał rysunek "niemoralnym i nieludzkim". - Dzisiaj jestem bardziej smutny niż w dniu, kiedy straciłem Aylana i moją rodzinę - powiedział.
Ocenił, że karykatura "Charlie Hebdo" ma wiele wspólnego z "terrorystami i zbrodniarzami wojennymi", którzy zabijają niewinnych cywilów. - To pokazuje prawdziwą twarz takich publikacji i całkowity brak szacunku dla cierpienia i uczuć istot ludzkich - podkreślił.
Repulsive cartoon from Charlie Hebdo: ”What would\\\\\\\\\'ve become of Aylan (the drowned child) had he grown up? A groper.” pic.twitter.com/EJlvy5ZXO6
— Shehab Khan (@ShehabKhan) styczeń 16, 2016
Autor: pk//rzw / Źródło: Rudaw