Clinton frontem do Azji


Oczekiwania nowej amerykańskiej administracji wobec Azji są spore, ale i oferta, z którą na ten kontynent wybiera się w przyszłym tygodniu sekretarz stanu Hillary Clinton nie jest mała.

Przemawiając w Towarzystwie Azji Hillary Clinton powiedziała, że USA znormalizują stosunki z Koreą Północną i przystaną na traktat pokojowy, który zastąpiłby długotrwały rozejm po wojnie koreańskiej.

Amerykanie są także gotowi zaoferować pomoc, jeśli Phenian całkowicie i w sposób możliwy do zweryfikowania porzuci swe programy nuklearne. Z drugiej jednak strony Clinton przestrzegła Koreę Północną przed podejmowaniem jakichkolwiek, jak to nazwała, "prowokacyjnych" działań, które mogłyby podważyć rozmowy pokojowe.

Z Chinami po partnersku

Sekretarz stanu podkreśliła też chęć współpracy z Chinami. Ma w tym m.in. pomóc wznowienie jeszcze w lutym rozmów wojskowych, które Pekin zawiesił w ubiegłym roku, po sprzedaży przez USA broni Tajwanowi.

Z drugiej strony Hillary Clinton powiedziała, że USA będą naciskać na rozwój praw człowieka w takich krajach, jak Chiny, Korea Północna czy Birma. Podkreśliła, że Północni Koreańczycy zasługują na prawa polityczne, a Tybetańczycy - na wolność religijną.

W dniach 15-22 lutego Clinton odwiedzi Japonię, Koreę Południową, Chiny i Indonezję.

Źródło: PAP