W poniedziałek Stany Zjednoczone wydały sześciomiesięczne zwolnienie z sankcji dla transakcji z instytucjami rządowymi w Syrii, co ma ułatwić przepływ pomocy humanitarnej. Nie oznacza to jednak całkowitego zdjęcia sankcji z syryjskich instytucji państwowych ani grupy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), która wraz z koalicyjnymi ugrupowaniami obaliła reżim Baszara al-Asada.
Resort finansów USA ogłosił sześciomiesięczne zawieszenie części sankcji przeciwko Syrii. Jak zaznaczył w oświadczeniu wiceszef resortu Wally Adeyemo, decyzja została podyktowana chęcią wsparcia syryjskiej transformacji politycznej po upadku reżimu.
- Koniec brutalnych i represyjnych rządów Baszara al-Asada wspieranych przez Rosję i Iran daje Syrii i jej mieszkańcom wyjątkową okazję do odbudowy. W tym okresie przejściowym Departament Skarbu będzie nadal wspierał pomoc humanitarną i odpowiedzialne zarządzanie w Syrii - oznajmił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Syryjski rząd zapowiada ogromny wzrost płac
Wydana decyzja rozszerza na sześć miesięcy zakres dozwolonych transakcji związanych z Syrią i ma zapewnić, że "sankcje nie przeszkodzą w świadczeniu kluczowych usług i kontynuacji funkcji państwowych, w tym dostarczaniu prądu, energii, wody i funkcji sanitarnych".
Utrzymane sankcje na bank centralny i HTS
Ogłoszona licencja nie zdejmuje jednak sankcji ani z syryjskiego banku centralnego i innych instytucji państwowych, ani członków władz Asada, ani islamistycznej organizacji HTS, której lider Ahmed asz-Szara jest nowym faktycznym przywódcą kraju.
Syria należy do najbardziej obłożonych sankcjami USA krajów na świecie, m.in. w związku z tym, że jest jednym z czterech państw uznanych za kraj wspierający terroryzm. Syria figuruje na tej liście od 1979 r. i została na nią wpisana za rządów Hafiza al-Asada, ojca obalonego w grudniu prezydenta.
W wyniku trwającej ponad dekadę wojny domowej kraj został niemal całkowicie zniszczony. W biedzie i skrajnej biedzie żyje dziś niemal 90 procent bardzo złożonego etnicznie i kulturowo syryjskiego społeczeństwa.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA/BILAL ALHAMMOUD