W Chorwacji będzie druga tura wyborów prezydenckich. Jak wynika z badań exit polls, w pierwszej turze zwyciężył polityk SDP Ivo Josipović z około 37,2 proc. głosów. Drugi jest jego dawny partyjny kolega, obecnie kandydat niezależny Milan Bandić z 14,1-proc. poparciem.
Josipović to 52-letni doktor prawa i muzyk. Za swoje główne cele uważa walkę z korupcją i kryzysem gospodarczym. Ponieważ, jego zdaniem, w Chorwacji jest dużo niesprawiedliwości społecznej sposobem na przezwyciężenie kryzysu może być "nowa sprawiedliwość". Rozumie on przez to kult pracy i kreatywności.
W pierwszej turze bierze udział 12 kandydatów, jednak faktycznie w walce wyborczej liczy się czterech.
Trzech głównych rywali
Głównym kandydatem rządzącej, konserwatywnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) był 63-letni Andrija Hebrang. Opowiada się on za "godną Chorwacją", która powinna przystąpić do Unii Europejskiej z "dumą i bez kapitulacji".
W rywalizacji liczy się też wyrzucony z Partii Socjaldemokratycznej, 54-letni burmistrz Zagrzebia Milan Bandić. Ten populistyczny polityk może liczyć na głosy mieszkających za granicą Chorwatów o poglądach nacjonalistycznych, przede wszystkim rodaków z Bośni i Hercegowiny, ponieważ urodził się we wsi położonej we wschodniej Hercegowinie. To właśnie on według exit polls stanie do rywalizacji w drugiej turze wyborów.
Innym poważnym kandydatem prawicy jest Nadan Vidoszević, zamożny biznesmen i były członek HDZ.
Chorwacja do UE
Wszyscy czterej najpoważniejsi kandydaci popierają przystąpienie Chorwacji do Unii Europejskiej. Zagrzeb ma nadzieję, że nastąpi to w 2012 roku w trakcie kadencji nowego prezydenta.
Rządzący Chorwacją od 10 lat Stipe Mesić po dwóch kadencjach nie mógł już kandydować.
Uprawnionych do głosowania jest ok. 4,4 mln ludzi, w tym 400 tys. Chorwatów mieszkających poza granicami, głównie w Bośni i Hercegowinie.
Źródło: PAP