Władze Nowego Jorku ogłosiły alert zdrowotny. Ma on związek z przyjęciem do szpitali grupy dzieci z objawami rzadkiego schorzenia, które może mieć związek z COVID-19. Choroba Kawasakiego zagraża życiu pacjentów.
Burmistrz miasta Nowy Jork Bill de Blasio mówił we wtorek, że u czworga z 15 dzieci, które trafiły do szpitala z tym podejrzeniem, stwierdzono pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, a u sześciorga obecność przeciwciał wskazującą na przebywaną właśnie chorobę COVID-19 lub jej przebycie.
Choroba Kawasakiego powoduje u dzieci zapalenie ścian naczyń krwionośnych, w tym tętnic wieńcowych. Wiąże się z takimi objawami, jak gorączka, wysypka, ból brzucha, biegunka i torsje. W niektórych przypadkach może wymagać leczenia na oddziałach intensywnej terapii.
Władze Nowego Jorku wezwały lekarzy, aby, jeśli natrafią na pacjentów dotkniętych tą chorobą, kierowali ich do specjalistów i powiadamiali miejski wydział zdrowia. Zwracają się do rodziców dzieci z objawami choroby o natychmiastowy kontakt z lekarzem. - Chociaż związek tego syndromu z COVID-19 nie jest jeszcze ustalony i nie wszystkie z tych przypadków miały pozytywny wynik testu DNA lub serologicznego na COVID-19, prosimy wszystkich, aby skontaktowali się z nami natychmiast, jeśli zobaczą pacjentów z określonymi przez nas symptomami – zaapelowała we wtorek komisarz do spraw zdrowia w Nowym Jorku Oxiris Barbot.
Według Miejskiego Departamentu Zdrowia chorobę zwaną "wieloukładowym zespołem zapalnym potencjalnie związanym z COVID-19", zaobserwowano u dzieci w wieku od 2 do 15 lat. Żaden z nowojorskich pacjentów z tym zespołem dotychczas nie umarł.
Także szpital dziecięcy Cohena w Long Island potwierdził, że 25 dzieci jest hospitalizowanych z objawami podobnymi do choroby Kawasakiego. Jedenaścioro z nich trafiło na oddział intensywnej terapii, ponieważ wymagały wsparcia układu oddechowego i krwionośnego.
"Tajemniczy syndrom"
Jak informują lokalne media, lekarze jeszcze nie rozumieją w pełni natury "tajemniczego syndromu". Choroba ta przykuwa w ostatnich tygodniach coraz większą uwagę, ponieważ podobne przypadki zaczęły pojawiać się w krajach europejskich dotkniętych przez koronawirusa, w tym w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech i Hiszpanii.
Zdaniem ekspertów istotne jest wczesne rozpoznanie i leczenie pacjentów podejrzanych o chorobę Kawasakiego. Ma to zasadnicze znaczenie, aby zapobiec uszkodzeniom narządów i uniknąć innych długotrwałych powikłań. Zaleca się leczenie dożylnie immunoglobuliną oraz aspiryną.
Liczba zakażonych koronawirusem w USA przekroczyła 1,2 miliona. Ponad 71 tysięcy osób zainfekowanych zmarło.
Źródło: PAP