Kosmiczny prom Endeavour wreszcie poleciał. Po nieudanej próbie startu w niedzielę, statek oderwał się od ziemi i poleciał na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na pokładzie jest polski akcent - astronauta z polskimi korzeniami i płyta z muzyką Fryderyka Chopina.
Wahadłowiec ma dostarczyć na ISS ostatnie elementy i paliwo. Załoga promu liczy sześć osób. Wyprawa potrwa w sumie 13 dni.
Polski akcent
Astronauci wyjdą w otwartą przestrzeń kosmiczną trzy razy. Każdy taki spacer ma trwać około sześć godzin.
W wyprawie jest i polski akcent. Dowódca lotu George Zamki zażyczył sobie specjalną przesyłkę - kopię rękopisu Chopina i płytę z jego muzyką.
Pechowa niedziela
Początkowo Endeavour miał wystartować w niedzielę o godz. 4.39 czasu lokalnego. Pochmurne niebo przeszkodziło w realizacji tych planów.
- Naprawdę próbowaliśmy, lecz warunki pogodowe były zbyt niestabilne (...) z tego powodu zdecydowaliśmy się na przełożenie startu o 24 godziny - mówił Mike Leinbach, odpowiedzialny w NASA za start promu.
Źródło: PAP