Dyplomata, który kierował biurami odpowiedzialnymi za kontakty Komunistycznej Partii Chin z partiami z Europy Zachodniej i Afryki, jest podejrzany o "poważne naruszenia dyscypliny" - podała komisja dyscyplinarna. Zwykle ten termin odnosi się do korupcji.
63-letni Cao Baijun, który zakończył karierę dyplomatyczną pięć lat temu, jest kolejnym urzędnikiem rozpracowanym w ramach szeroko zakrojonej kampanii antykorupcyjnej, w ramach której ukarano już ponad milion członków chińskiej partii.
W krótkiej notatce zamieszczonej w niedzielę na stronie Centralnej Komisji do spraw Inspekcji Dyscypliny podano tylko, że Cao, który kierował w przeszłości czterema biurami wydziału spraw zagranicznych Komitetu Centralnego KPCh, dopuścił się "poważnych naruszeń dyscypliny partyjnej" i prowadzone jest przeciwko niemu dochodzenie. Nie wyjaśniono, czego dokładnie ono dotyczy, ale termin "poważne naruszenia dyscypliny" zwykle odnosi się do korupcji.
Drugi dyplomata
Według chińskiego magazynu "Caixin" w latach 2008-2012 Cao był dyrektorem biura nadzorującego współpracę KPCh z partiami politycznymi Afryki Subsaharyjskiej. Wcześniej kierował biurem zajmującym się kontaktami KPCh z partiami zachodnioeuropejskimi - podał dziennik "Beijing Qingnian Bao".
Jak przypomina hongkoński dziennik "South China Morning Post", Cao jest drugim wysokim rangą dyplomatą, schwytanym w ramach prowadzonej przez Pekin kampanii antykorupcyjnej. W styczniu komisja dyscyplinarna poinformowała, że posadę ministra-asystenta w MSZ stracił Zhang Kunsheng, przeciwko któremu wszczęto dochodzenie w sprawie "poważnych naruszeń dyscypliny".
Według "SCMP", Cao biegle władał angielskim i niemieckim, a karierę w wydziale międzynarodowym rozpoczął w 1975 roku jako specjalista od krajów niemieckojęzycznych. Dziesięć lat później awansował na szefa sekcji niemieckiej wydziału i pełnił rolę tłumacza podczas oficjalnych wizyt niemieckich polityków w Chinach.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP