Już wkrótce amerykańskie okręty wojenne 7. Floty stacjonującej na zachodnim Pacyfiku będą mogły się pojawiać niedaleko wybrzeży Chin. Dostęp do regionu otworzy Amerykanom przewidywana na maj zmiana japońskiej konstytucji. Ma w niej zostać umieszczony zapis o możliwości stosowania "obrony kolektywnej" jej terytorium. Tokio chce w ten sposób zewrzeć szregi z Waszyngtonem i przeciwstawić się Chinom - zwraca uwagę agencja Reutera.
Japoński premier Shinzo Abe chce, by parlament w Tokio przyjął zmiany w konstytucji i wpisał do niej paragraf mówiący o możliwości działania Japonii w ramach „obrony kolektywnej” (ang. collective self defense, CSD).
Japonia będzie mogła polegać na "obronie kolektywnej"
To zapis, który w parlamencie - gdzie partia Abe ma większość - zostanie zatwierdzony najprawdopodobniej w maju. Agencja Reutera zwraca uwagę na to, że dzięki niemu Japonia będzie mogła oficjalnie potraktować Stany Zjednoczone jako swojego sojusznika i przeprowadzać z nim manewry wojskowe, nawet w bardzo oddalonych od jej wybrzeży regionach.
Zmiana konstytucji pozwoli też Japończykom na zawieranie sojuszy obronnych z innymi krajami Azji Wschodniej - przede wszystkim Filipinami i Wietnamem, które od kilku lat nieprzerwanie walczą z Chinami o wpływy na Morzu Południowochińskim. Pekin rości sobie prawa do zajęcia prawie całego akwenu.
7. Flota - potęga odstraszająca Chińczyków
We wtorek rozmawiali o tym admirałowie amerykańskiej i japońskiej armii. Admirał Robert Thomas - dowódca 7. Floty - wyjaśnił, że "zapis o obronie kolektywnej pozwoliłby Stanom Zjednoczonym na łatwiejsze operowanie w ramach ćwiczeń i manewrów na całym terytorium Azji w basenie Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego".
Admirał Thomas wypowiedział te słowa przyjmując na swoim okręcie flagowym USS Blue Ridge admirała Eiichi Funadę - naczelnego dowódcę Japońskich Morskich Sił Samoobrony (JMSDF).
- Japońskie siły mają zdolności i możliwości umożliwiające im działania na morzu i w przestrzeni powietrznej na całym świecie - pochwalił swego japońskiego odpowiednika, tłumacząc, że tak bliska współpraca obu armii bardzo by go cieszyła.
Admirałowie rozmawiali też we wtorek o zacieśnieniu współpracy w ramach walki z piractwem, handlem ludźmi i działań kryzysowych w obliczu klęsk żywiołowych w regionie zachodniego Pacyfiku.
Agencja Reutera zwraca uwagę na to, że Chinom zapis o "obronie kolektywnej" w japońskiej konstytucji bardzo się nie spodoba, bo da jej „o wiele silniejszą pozycję w regionie”.
Amerykańska 7. Flota to najpotężniejsza marynarka wojenna Dalekiego Wschodu. W jej skład wchodzi około 80 okrętów, 140 samolotów bojowych i 40 tys. żołnierzy piechoty morskiej. Stanowi główną przeciwwagę dla chińskiej marynarki wojennej, która nie może się z nią równać.
Japońska marynarka składa się z kolei z około 120 okrętów, w tym ponad 40 niszczycieli i kilkunastu łodzi podwodnych.
Autor: adso / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: US 7th. Fleet/Facebook