Sąd apelacyjny w Chile nakazał w środę Kościołowi katolickiemu wypłacenie odszkodowań trzem ofiarom wykorzystywania seksualnego przez byłego już księdza z Santiago, Fernando Karadimę. Jest to w Chile pierwszy wyrok skazujący Kościół katolicki na takie odszkodowania.
Sąd apelacyjny zmienił wyrok sądu niższej instancji, który nie dopatrzył się dowodów na tuszowanie przez Kościół wykorzystywania seksualnego.
Jednomyślne orzeczenie składu sędziowskiego nakazuje Kościołowi wypłacenie po 100 milionów peso (około 560 tys. zł) odszkodowania "za straty moralne" trzem mężczyznom, którzy oskarżyli Karadimę o to, że kilkadziesiąt lat temu wykorzystywał ich seksualnie. Poszkodowani podkreślali, że Kościół tuszował sprawę ich wykorzystywania.
Od wyroku sądu apelacyjnego możliwe jest odwołanie do Sądu Najwyższego. Nie ma jeszcze reakcji przedstawicieli Kościoła katolickiego w Chile.
Pierwszy z wielu pozwów?
Agencja Reutera pisze, że środowe orzeczenie sądu może dać początek wielkiej liczbie podobnych pozwów. Chilijscy śledczy badają 120 zarzutów wykorzystywania seksualnego bądź tuszowania takich spraw. Śledztwo dotyczy 167 osób związanych z Kościołem katolickim.
88-letni obecnie Karadima przebywa w domu opieki w Santiago. Zaprzeczał, jakoby dopuścił się wykorzystywania seksualnego. Z uwagi na przedawnienie nigdy nie stanął przed świeckim sądem, ale w 2011 r. został uznany za winnego w procesie kanonicznym. Otrzymał wtedy nakaz życia w modlitwie i pokucie, ale pozostawał księdzem, co wywoływało liczne polemiki. W zeszłym roku papież Franciszek usunął go ze stanu kapłańskiego.
W związku ze skandalem pedofilii w Kościele w Chile Franciszek przyjął 23 marca dymisję złożoną przez arcybiskupa metropolitę Santiago kardynała Ricardo Ezzatiego Andrello. Jest on objęty śledztwem w sprawie tuszowania czynów wykorzystywania.
77-letni kardynał Ezzati, urodzony we Włoszech prymas Chile, był w latach 2010-2016 przewodniczącym chilijskiej Konferencji Episkopatu. Kardynałem Franciszek mianował go w 2014 roku.
Kryzys chilijskiego Kościoła
Jego dymisja to kolejny etap poważnego kryzysu, w jakim znalazł się chilijski Kościół po ujawnieniu skandalu pedofilii w jego szeregach oraz procederu tuszowania takich czynów.
W maju 2018 roku na ręce Franciszka rezygnację złożyli wszyscy tamtejsi biskupi - łącznie ponad 30. Kilka dymisji papież przyjął.
Obecnie dziewięcioma diecezjami w Chile zarządzają w związku z wakatami administratorzy apostolscy.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP