Chcieli wysadzić się w powietrze


Afgańska policja aresztowała w czwartek w Kabulu pięciu niedoszłych zamachowców-samobójców. To największa grupa, jaką udało się kiedykolwiek zatrzymać w stolicy.

- Jeśli tej grupie powiodłoby się, to byłaby to katastrofa podobna do tych, jakie widzieliśmy ostatnio - powiedział zastępca dowódcy oddziałów specjalnych afgańskiej policji Abdul Ghafar.

Różne wersje zdarzeń

Jak relacjonował, policja działała na podstawie danych wywiadowczych. Niedoszli zamachowcy zostali zatrzymani, kiedy jechali samochodem terenowym w południowo-wschodniej części Kabulu. Według Ghafara zostali oni wysłani przez siatkę powiązaną z Al-Kaidą.

Z kolei według MSW Afganistanu podejrzani osobnicy kierowali się w kierunku centrum miasta. Tam zamierzali przeprowadzić atak.

Mieli przy sobie dwie kamizelki z materiałami wybuchowymi, bombę i broń palną.

Sukces policji

- Dzisiejsza operacja to duży sukces - oświadczył Ghafar. - Nasze możliwości zwiększają się z dnia na dzień, również nasza umiejętność wykrywania takich spisków poprawia się z dnia na dzień - dodał.

W ciągu ostatnich dwóch lat afgańscy rebelianci nasilili swoje działania i coraz częściej przeprowadzają ataki samobójcze, także w centrum Kabulu, które uważane jest za jedno z najlepiej chronionych miejsc w kraju.

Źródło: PAP