Chcieli "aresztować" Kissingera. "Wynoście się stąd, szumowiny!"


Code Pink, amerykańska organizacja antywojenna, znana jest ze swoich głośnych występów w Kongresie USA podczas przesłuchań przeróżnych oficjeli. Tym razem grupa na cel wzięła byłego sekretarza stanu Henry'ego Kissingera. W jego obronie stanął senator John McCain.

Albo się zamknięcie, albo będę musiał was aresztować. Wynoście się stąd, szumowiny! John McCain

Sprawa wydarzyła się na forum senackiej Komisji Sił Zbrojnych, która przesłuchiwała Kissingera - sekretarza stanu w latach 1973-1977. Aktywiści Code Pink, wznosząc okrzyki "Aresztujcie Henry'ego Kissingera za zbrodnie wojenne", próbowali - jak później tłumaczyli - dokonać "obywatelskiego zatrzymania" polityka, choć nie wyglądali na zdeterminowanych.

Kissinger - który z podobnymi protestami spotyka się od 40 lat - nie wyglądał z kolei na poruszonego. Uniósł się za to senatora z Arizony Johna McCaina, przewodniczącego komisji.

- Jestem członkiem tej komisji od wielu lat i nigdy nie widziałem czegoś tak haniebnego, skandalicznego i podłego jak ta demonstracja - mówił McCain. - Albo się zamknięcie, albo będę musiał was aresztować. Wynoście się stąd, szumowiny ("low-life scum")! - zagrzmiał senator zbierając dość niemrawe oklaski sali.

W wydanym później oświadczeniu McCain oznajmił, że demonstranci fizycznie zagrozili Kissingerowi, a "żaden amerykański obywatel zeznający przez Kongresem Stanów Zjednoczonych nie powinien być poddany takiemu traktowaniu, zwłaszcza nie 91-letni były sekretarz stanu, który służył naszemu narodowi z honorem i wyróżnieniem".

Code Pink na temat Kissingera ma odmienne zdanie. Jego "aresztowanie" miało nastąpić za "współudział w bombardowaniu Wietnamu, Kambodży i Laosu; obaleniu rządu (Salvadora) Allende w Chile i inwazji Indonezji na Timor Wschodni".

Autor: mtom / Źródło: Reuters