Amerykańska nastolatka z Riverton w stanie Wyoming za pomocą smartfona poszukiwała postaci z gry, używając popularnej aplikacji. Zamiast tego znalazła zwłoki mężczyzny.
Aplikacja Pokemon Go wykorzystuje tzw. rzeczywistość rozszerzoną (ang. augumented reality). Gdy gramy w grę, na ekranie smartfona wyświetlany jest obraz z jego kamery, ale wzbogacony o wirtualne elementy. Dzięki temu Pokemony możemy łapać w okolicy naszego domu, w parku, w lesie. Twórcy przekonują, że taka forma zachęci graczy do spacerów i odkrywania nieznanych miejsc.
Szokujące odkrycie
Sprawę opisuje Independent. Jak informuje gazeta, w rozmowie z telewizją KTVQ 19-latka powiedziała, że szukała pokemonów w okolicy rzeki. By je znaleźć, przeskoczyła przez płot.
- Szłam w stronę mostu wzdłuż brzegu, gdy zobaczyłam coś w wodzie. Musiałam przypatrzeć drugi raz, wtedy uświadomiłam sobie, że to ciało - opowiadała. Dodała, że zwłoki mężczyzny ubranego na czarno pływały niedaleko brzegu.
Nastolatka zadzwoniła na policję. Po przyjeździe służb funkcjonariusze ustalili, że ciało przebywało w wodzie przez mniej niż 24 godziny.
- Byłam przerażona i przez chwilę płakałam - powiedziała nastolatka telewizji.
Policja w Wyoming nie podała żadnych informacji na temat śmierci mężczyzny.
Ogromna popularność
Tuż po premierze nowej gry cena akcji Nintendo na giełdzie w Tokio podskoczyła o 10 proc. To najlepszy wynik od dwóch miesięcy, a wiele wskazuje na to, że spółka będzie mogła liczyć na kolejne zyski.
Zainteresowanie Pokemon Go jest ogromne, zarówno wśród młodzieży, jak i starszych użytkowników, którzy pamiętają Pokemony ze słynnej gry na konsole i kreskówki. Aplikacja jest obecnie dostępna w USA, Australii i Nowej Zelandii, ale już wkrótce będą z niej mogli korzystać mieszkańcy Europy.
Nintendo zapowiedziała, że do marca przyszłego roku zamierza wydać kolejne cztery gry na urządzenia mobilne. Szacuje się, że może to zwiększyć zysk operacyjny spółki aż o jedną trzecią, do poziomu 450 mln dolarów. Ponadto firma zapowiada wypuszczenie na rynek nowej konsoli wiosną 2017 roku.
Autor: mw/ja / Źródło: Independent, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock