Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę świętować z wami wszystkimi Nowy Rok pod tak bezchmurnym niebem - cesarz Japonii Akihito powiedział w środę w noworocznym orędziu. Akihito pozdrowił tłumy poddanych na kilka miesięcy przed swoją abdykacją.
- Mam nadzieję, że ten rok będzie dobry dla jak największej liczby ludzi - oświadczył cesarz, machając do tłumu z balkonu Pałacu Cesarskiego w Tokio. - Na początku tego roku modlę się o pokój i szczęście dla ludzi w naszym kraju i na świecie - dodał.
Nieoczekiwane tłumy
Japońskie media informują, że do wczesnego popołudnia czasu miejscowego zebrało się przed Pałacem Cesarskim ponad 90 tysięcy osób. Wielu zgromadzonych machało japońskimi flagami i już od rana czekało na cesarza.
Władca Japonii pozostaje przede wszystkim symbolem kraju i cieszy się olbrzymią popularnością wśród poddanych. Akihito co roku z okazji Nowego Roku pokazuje się publicznie u boku swej małżonki cesarzowej Michiko i innych członków rodziny, żeby życzyć Japończykom pokoju.
Cesarz miał w środę publicznie pojawić się pięciokrotnie: trzy razy rano i dwukrotnie po południu. Jednak Dwór Cesarski powiadomił, że ze względu na nieoczekiwany wzrost liczby odwiedzających pałac zdecydowano się zorganizować trzecią sesję popołudniową. Według tych źródeł w sumie całkowita liczba zebranych przekroczyła 140 tys. osób.
Jak podała agencja Kyodo, rok temu cesarz Akihito pozdrowił 126 720 osób - największą liczbę gości z okazji orędzia noworocznego od czasu wstąpienia na tron w 1989 roku. W związku z tym, że w tym roku rekord ten ma zostać pobity, przed pałacem ustawiono dwa duże ekrany, żeby odwiedzający mieli lepszy widok.
Abdykujący cesarz
Choć cesarz Japonii nie ma już boskiego statusu, to starsi członkowie rodziny cesarskiej są kochani przez naród i witani niemal wszędzie, gdzie tylko się udadzą.
Akihito, który wstąpił na tron w 1989 roku po swoim ojcu cesarzu Hirohito, abdykować będzie 30 kwietnia 2019 roku. Następnego dnia, 1 maja 2019 roku, odbędzie się koronacja jego najstarszego syna, księcia Naruhito.
Panujący od prawie 30 lat Akihito wyraził wolę abdykacji w 2017 roku, podając jako powód swój wiek i stan zdrowia. 23 grudnia 2018 roku cesarz skończył 85 lat. Zamiar cesarza wywołał szok w kraju, ponieważ japońskie ustawodawstwo nie przewidywało takiej możliwości. Parlament Japonii uchwalił jednak w czerwcu 2017 roku specjalną ustawę zezwalającą cesarzowi na abdykację.
Wydarzenia te ożywiły dyskusję nad przyszłością monarchii japońskiej liczącej dwa tysiące lat i zaliczanej do najstarszych na świecie.
Jednym z tematów jest rola kobiet w rodzinie cesarskiej, a zwłaszcza możliwości dziedziczenia przez nie tronu. Obecnie Chryzantemowy Tron dziedziczyć mogą jedynie mężczyźni. Co więcej, kobiety tracą status członkiń rodziny cesarskiej, jeśli wyjdą za mąż za mężczyznę z ludu.
Autor: mm / Źródło: PAP