Parlament Ukrainy znowelizował konstytucję w celu zreformowania sądownictwa, co według Zachodu ma być centralnym elementem walki z korupcją. - Nie ma ważniejszej reformy - ogłosił prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w parlamencie.
Reformy, które mają na celu ukrócenie wpływów politycznych na mianowanie sędziów i ograniczenie ich immunitetu w razie nieprofesjonalnego zachowania, uzyskały poparcie 335 deputowanych. Dla przyjęcia zmian w ustawie zasadniczej próg wynosi 300 głosów "za".
Petro Poroszenko oświadczył, że przyjęte reformy są "dowodem, iż kraj jest w ich trakcie".
Zmiany przewidują m.in. podniesienie limitu wieku dla kandydatów na stanowisko sędziego. Może nim zostać obywatel Ukrainy w wieku co najmniej 30 lat (wcześniej 25 lat). Wydłużony został staż pracy w sferze prawa dla kandydatów - do pięciu lat z trzech.
W ustawie zasadniczej nie będzie natomiast wymogu, by kandydat na sędziego mieszkał co najmniej 10 lat na Ukrainie. Tak jak dotychczas sędzia będzie mógł pracować do 65. roku życia.
Szersze pełnomocnictwa
W miejsce Wyższej Rady Sprawiedliwości powołana zostanie Wyższa Rada Sądownictwa o szerszych pełnomocnictwach. Organ ten będzie decydował o przeniesieniu sędziego do innego sądu, wyrażał zgodę na ewentualne zatrzymanie albo areszt, a także decydował o tymczasowym zawieszeniu w obowiązkach.
Sędziów mianuje prezydent na podstawie propozycji Rady. Uchwalone reformy przewidują także, że każda osoba będzie miała możliwość złożenia skargi do Sądu Konstytucyjnego, jeśli uzna, że orzeczenia innych sądów są sprzeczne z konstytucją.
Rozpowszechniona w ukraińskim sądownictwie korupcja jest postrzegana jako główny element blokujący szersze reformy w ramach programu wsparcia Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wartości 17,5 mld USD.
Autor: tas//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: rada.gov.ua