David Cameron przełożył zaplanowane na piątek i mocno oczekiwane przemówienie na temat przyszłości i roli Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Kancelaria brytyjskiego premiera poinformowała, że wystąpienie zostało przeniesione w czasie z powodu algierskiego kryzysu z zakładnikami, wśród których są Brytyjczycy. - Musimy się przygotować na złe wiadomości - powiedział Cameron w BBC.
"Złe wiadomości", o których mówił brytyjski premier, mogą nadejść z Algierii, gdzie tamtejsze siły zbrojne prowadzą operację uwalniania zakładników wziętych przez islamistów.
Algierskie śmigłowce ostrzelały w czwartek kompleks gazowy we wschodniej części tego kraju, gdzie islamiści od środy przetrzymują kilkudziesięciu zakładników, w tym obcokrajowców. Są obawy, że wielu zginęło, ale doniesienia na temat ich losu są sprzeczne.
Co z zakładnikami? "Sytuacja bardzo niepewna"
W wypowiedzi dla telewizji BBC Cameron uznał, że sytuacja w Algierii jest "bardzo niebezpieczna, bardzo niepewna i bardzo płynna". Terroryści twierdzą, że ich atak był reakcją na rozpoczętą 11 stycznia operację francuskich wojsk na północy Mali, kontrolowanej od wiosny przez islamistów.
Rzecznik rządu Algierii potwierdził w czwartek wieczorem, cytując ministra łączności Mohameda Saida, że część zakładników zginęła. Podkreślił, że wojsko algierskie zostało zmuszone do działań w celu uwolnienia zakładników z powodu "uporu porywaczy", którzy chcieli uciec z zakładnikami. Dodał, że operacja trwa i że uwolniono pewną liczbę zakładników oraz "zneutralizowano" pewną liczbę terrorystów, ale że władze nie dysponują jeszcze danymi liczbowymi. Była to pierwsza oficjalna wypowiedź Algieru na temat czwartkowych wydarzeń.
Islamiści z grupy o nazwie Zamaskowana Brygada utrzymują, że w wyniku operacji sił algierskich śmierć poniosło 35 cudzoziemskich zakładników i 15 bojowników. Rzecznik islamistów zagroził, jak informuje mauretańska agencja ANI, że zabiją oni pozostałych przy życiu zakładników. Reuters pisze, powołując się na "źródła algierskie", że 25 cudzoziemskich zakładników uciekło, a sześciu zginęło. Władze Irlandii poinformowały w czwartek, że irlandzki zakładnik nawiązał kontakt z rodziną i powiadomił, iż jest wolny i bezpieczny. Associated Press podaje, powołując się na przedstawiciela islamistów, że siedmiu zakładników żyje. Wśród ocalałych jest podobno trzech Belgów, dwóch Amerykanów, Japończyk i Brytyjczyk.
Długo oczekiwane przemówienie. Nowy kierunek
Zapowiadane na piątek przemówienie, które Cameron miał wygłosić podczas wizyty w Holandii, było długo oczekiwane. Rzecznik Camerona podkreślał przed kilku dniami, że premier uważa, iż ważne jest, by "wygłosił swój pogląd, według którego pozostanie w Unii jest w brytyjskim interesie, choć ze zmienionym charakterem więzi". - Premier chce przedstawić pogląd na przyszłość Unii Europejskiej, kierunek, w jakim UE powinna się rozwijać i w jaki sposób powinny rozwijać się stosunki z Wielką Brytanią - informował rzecznik Downing Street.
Brytyjski premier wielokrotnie powtarzał, że chce, by Wielka Brytania pozostała w Unii, ale dąży do odebrania części kompetencji Brukseli w obszarach, w których - jak twierdzą konserwatyści - jej wpływ jest zbyt duży i szkodliwy. Premier wskazywał, że potrzeba zdefiniowania na nowo statusu Wielkiej Brytanii w UE związana jest też z działaniami państw strefy euro, które zmierzają ku bliższej integracji.
Autor: ŁOs//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum