Były kandydat do prezydenckiej nominacji Partii Republikańskiej, emerytowany neurochirurg, Ben Carson zamierza poprzeć lidera w wyścigu do tej nominacji miliardera Donalda Trumpa - poinformował w czwartek jego bliski współpracownik i przyjaciel Armstrong Williams.
Według Armstronga, poparcie Carsona dla Trumpa "odzwierciedli szacunek dla wyborców". "Donald Trump zdobył tych wyborców" - dodał. - Musimy razem wesprzeć nominata i nie można z tym zwlekać. Ten kraj jest w trudnej sytuacji a Partia Republikańska musi się zjednoczyć - podkreślił Armstrong. Carson ma oficjalnie ogłosić swoją decyzję na konferencji prasowej w piątek. Po spotkaniu z Trumpem Carson oświadczył, że chociaż nie podobają mu się niektóre jego wypowiedzi, to jednak uważa, że jest on "szczery" oraz, że "mógł zauważyć jego miłość dla kraju". Carson wyraził przekonanie, że Trump "chce się zmienić". W czwartek wieczorem, czasu lokalnego, Trump i pozostali republikańscy kandydaci do prezydentury: skrajnie konserwatywny senator z Teksasu Ted Cruz, senator z Florydy Marco Rubio i gubernator stanu Ohio John Kasich spotkali się na kolejnej debacie, tym razem w Miami, na Florydzie. Zdaniem analityków, seria kolejnych prawborów, która odbędzie się w najbliższy wtorek (w tym m. in. na Florydzie) będą ostatnią szansą dla Rubio i Kasicha. Jeśli nie osiągną przekonujących wyników wypadną z wyścigu.
Autor: mw/kk / Źródło: PAP