Bush sprawdza jak radzi sobie Haiti


Haitańczyków odwiedził w wtorek były prezydent USA George W. Bush. Polityk oglądał funkcjonowanie projektów finansowanych z funduszu, któremu patronuje wraz z swoim poprzednikiem, Billem Clintonem.

Specjalny fundusz został utworzony pod patronatem obydwu byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych po katastrofalnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Haiti w styczniu.

Prezydenci dla ludu

Kataklizm zabił około 230 tysięcy mieszkańców wyspy i zniszczył znaczną część zabudowań oraz infrastruktury. Jeszcze przed trzęsieniem Haitańczycy należeli do najbiedniejszych narodów na planecie, po kataklizmie nie mieliby szans na samodzielną sprawną odbudowę kraju.

Na świecie utworzono wiele funduszy pomocowych, które miały pomóc wyspie w tym właśnie ten, któremu patronują Bush i Clinton.

Wtorkowa wizyta republikanina miała za zadanie przyciągnąć uwagę mediów do Haiti, które ciągle nie poddźwignęło się ze zniszczeń.

Bush wśród mango

Prezydent odwiedził plantację mango i szwalnie, w której są produkowane mundurki szkolne. Wysłuchał także opinii mieszkańców o obecnej sytuacji w kraj.

Od złożenia swojego urzędu Bush bardzo rzadko występował w mediach i publicznie. Właśnie dla Haitańczyków prezydent uczynił wyjątek.

Źródło: Reuters