Propozycja burmistrza pojawiła się w czasie rosnącego napięcia i coraz silniejszych nastrojów antyimigranckich związanych z wydarzeniami, do jakich doszło w Niemczech w noc sylwestrową, gdzie doszło do masowych napaści rabunkowych i seksualnych na kobiety. Niedługo potem wstępu na miejski basen zakazały ubiegającym się o status uchodźcy mężczyznom władze niemieckiego Bornheim.
Rozwiązanie to chciałby zastosować w swoim mieście burmistrz Koksijde Marc Vanden Bussche. - Otrzymaliśmy skargi od kobiet, które mówiły, że czują na sobie spojrzenia. Narzekały też na to, że mężczyźni robią sobie z nimi selfie. Problem narasta. Wcześniej nie mieliśmy tego typu skarg - wyjaśniał.
Bussche tłumaczył, że do działania zmusił go incydent, po którym na basen wezwana została policja. Powodem interwencji było zachowanie Irakijczyka, który złapał 11-letnią dziewczynkę korzystającą ze zjeżdżalni i trzymał ją przez kilka chwil. Jego zachowanie zaniepokoiło inne obecne na basenie osoby, więc zawiadomiły policję. Irakijczyk został przesłuchany; twierdzi, że nie zrobił nic złego.
"Będziemy tłumaczyć"
Burmistrz, polityk z liberalnej partii Open VLD, zapowiedział, że na najbliższym spotkaniu rady miasta zaproponuje miesięczny zakazać korzystania z basenu dla starających się o azyl mężczyzn. Do Koksijde przyjechało w ostatnim czasie 300 takich osób.
- Zanim to nastąpi, będziemy im wyjaśniać, na czym polega nasz styl życia i tłumaczyć zasady korzystania z basenu - podkreślił, dodając, że zakaz nie będzie dotyczył dzieci ani ich matek.
Sekretarz ds. migracji Theo Francken skrytykował pomysł burmistrza. "Karanie całej grupy za występki nielicznych nigdy nie jest mądrym rozwiązaniem" - napisał na Twitterze.
Autor: kg//gak / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock