Przedterminowe wybory parlamentarne w Bułgarii odbędą się 11 lipca - ogłosił prezydent Rumen Radew. W Bułgarii od kwietniowych wyborów parlamentarnych trwa impas polityczny w związku z tym, że nie udało się stworzyć po nich rządu.
W ubiegłym miesiącu z misji utworzenia rządu zrezygnowały dwa największe ugrupowania parlamentarne - centroprawicowa partia GERB ustępującego premiera Bojko Borisowa i populistyczna partia showmana Sławi Trifonowa, Jest Taki Naród.
Dodatkowo z misji stworzenia rządu zrezygnowała także liderka Bułgarskiej Partii Socjalistycznej (BSP) Kornelia Ninowa.
W tej sytuacji konstytucyjna procedura utworzenia rządu po kwietniowych wyborach została wyczerpana.
Rząd tymczasowy
Teraz, po rezygnacji BSP z misji sformowania gabinetu, bułgarska konstytucja przewiduje utworzenie przez prezydenta rządu tymczasowego, rozwiązanie parlamentu i wyznaczenie daty przedterminowych wyborów nie później niż dwa miesiące po mianowaniu tymczasowego gabinetu.
Radew poinformował, że jego zadaniem do piątku jest wysłuchanie kandydatów na członków nowej Centralnej Komisji Wyborczej, która zgodnie ze znowelizowaną ordynacją wyborczą ma zająć miejsce dotychczasowej. 11 maja zostanie wydany dekret o jej mianowaniu, tego samego dnia prezydent rozwiąże parlament. Prezydent przestrzegł, że jeżeli po nowych wyborach nie zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie powołania rządu, kraj może stanąć w obliczu kryzysu konstytucyjnego.
Wynik poprzednich wyborów parlamentarnych
W wyborach, które odbyły się 4 kwietnia, do parlamentu weszło sześć partii, ale żadna z nich nie miała dość mandatów, żeby stworzyć rząd, możliwa była koalicja co najmniej trzech sił politycznych, które nie były jednak skłonne do współpracy.
W ostatnich godzinach swojej pracy parlament debatuje nad redukcją państwowych subsydiów dla partii politycznych z 8 lewów (4 euro) za każdy głos otrzymany w ostatnich wyborach parlamentarnych, do 1 lewa (0,5 euro). Prawdopodobnie jednak nie będzie czasu na przyjęcie tych przepisów.
Protesty przed siedzibami prezydenta i rządu
Tymczasem przed urzędem prezydenta w Sofii i znajdującą się z drugiej strony ulicy siedzibą rządu odbywają się dwa protesty. Pod oknami Radewa zwolennicy GERB protestują przeciwko nowelizacji ordynacji wyborczej. Z kolei przed siedzibą rządu organizacje osób niepełnosprawnych domagają się zmian regulacji o świadczeniu pomocy niepełnosprawnym.
Źródło: PAP