Minister obrony Bułgarii Georgi Panajotow poinformował o wysłaniu wojska do ochrony granic z Turcją i Grecją. Powodem jest narastająca presja migracyjna. Żołnierze udzielą wsparcia służbom granicznym.
Georgi Panajotow oświadczył, że na razie na granice wysłanych ma zostać 700 żołnierzy. Jako pierwszy wyruszy kontyngent liczący 400 wojskowych wyposażonych w specjalistyczny sprzęt do ochrony granicy lądowej i morskiej. Żołnierze będą wsparciem dla ponad tysiąca funkcjonariuszy policji granicznej, wysłanych przez resort spraw wewnętrznych Bułgarii.
W lutym 2016 roku, w szczycie kryzysu migracyjnego, parlament Bułgarii przyjął nowelizację ustawy o siłach zbrojnych, która dopuszcza użycie wojska do ochrony granic. Zakres działań żołnierzy i ich uprawnienia określa w takich sytuacjach premier.
Na granice zostaną wysłane jednostki sił operacji specjalnych - poinformował dowódca tej formacji, generał Jawor Mateew.
Większość zatrzymanych ucieka z ośrodków
Według danych MSW od początku roku straż graniczna uniemożliwiła przedostanie się do Bułgarii ponad 14 tysięcy nielegalnych imigrantów.
Obecnie w ośrodkach dla migrantów przebywa w Bułgarii około 3,5 tysiąca osób, w tym 950 Afgańczyków. Większość zatrzymanych ucieka wkrótce po umieszczeniu ich w ośrodkach i udaje się dalej na Zachód przez granicę z Serbią lub Rumunią.
W Sofii co tydzień policja zatrzymuje po kilkudziesięciu migrantów, przeważnie Afgańczyków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock