Z powodu awarii zatrzymano pracę jednego z dwóch reaktorów jądrowych bułgarskiej elektrowni w Kozłoduju nad Dunajem. Poinformowano, że usterka została wykryta w niezwiązanej z materiałami radioaktywnymi części systemu.
Reaktor w październiku przeszedł planowy remont i po wymianie paliwa został uruchomiony w sobotę wieczorem. Po kilku godzinach został wyłączony, ponieważ stwierdzono wyciek płynu w systemie chłodzenia generatora, poinformowała elektrownia w wydanym komunikacie. Podkreślono, że nie doszło do skażenia środowiska, ponieważ wyciek dotyczy "niejądrowej" części reaktora.
Szukają przyczynę wycieku
Przedstawiciel elektrowni poinformował publiczną rozgłośnię, że przeprowadzane są testy, mające ustalić przyczynę wycieku. - Reaktor znajduje się w normalnym trybie. Do 3 listopada, kiedy planowaliśmy jego pełne uruchomienie, zostanie włączony i nie spodziewamy się strat finansowych - dodał.
Elektrownia atomowa w Kozłoduju ma dwa czynne reaktory o mocy po 1000 megawatów każdy, które zapewniają około 35 procent produkowanej energii elektrycznej w kraju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock