Brytyjski resort: w rosyjskiej państwowej telewizji zakwestionowano rządy Putina

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Kasparow: zegar tyka i wydaje mi się, że w tej chwili Putin jest w końcówce
Kasparow: zegar tyka i wydaje mi się, że w tej chwili Putin jest w końcówceTVN24 BiS
wideo 2/22
Kasparow: zegar tyka i wydaje mi się, że w tej chwili Putin jest w końcówceTVN24 BiS

Prawdopodobnie po raz pierwszy od napaści zbrojnej Rosji na Ukrainę w rosyjskiej rządowej telewizji zakwestionowano władzę Władimira Putina - podaje w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Chodzi o wystąpienie opozycyjnego polityka Borisa Nadieżdina, który wezwał do wyboru nowego prezydenta Rosji w 2024 roku.

27 maja rosyjski opozycyjny polityk Borys Nadieżdin wystąpił w rosyjskim kanale NTV, należącym do koncernu Gazprom-Media.

Nadieżdin mówił, że przy "obecnej władzy w Moskwie Rosja nie może liczyć na powrót do Europy". Opozycjonista mówił o wojnie w Ukrainie i wezwał do wyboru nowego prezydenta w 2024 roku w celu - jak stwierdził - odbudowania normalnych stosunków z Europą.

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony zwróciło uwagę, że Nadieżdin był głośnym krytykiem wojny od czasu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę, ale prawdopodobnie było to jego pierwsze wezwanie do zastąpienia Władimira Putina wygłoszone w rosyjskiej rządowej telewizji od rozpoczęcia agresji.

"W ciągu ostatnich 15 miesięcy Rosja wprowadziła ograniczenia wolności słowa, których nie widziano od czasów sowieckich. Istnieje jednak realna możliwość, że niedawna zjadliwa retoryka nacjonalistycznych postaci, takich jak właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, ośmiela opozycjonistów do podejmowania tematów tabu" - przekazał brytyjski resort w czwartkowym komunikacie.

"Katastrofalna pomyłka"

60-letni Dmitrij Nadieżdin, były deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej, krytykując inwazję zbrojną Rosji na Ukrainę, mówił, że decyzja w tej sprawie była "katastrofalną pomyłką". Poddawał także w wątpliwość komunikaty rosyjskiego ministerstwa obrony o sytuacji na froncie.

W kwietniu tego roku, również na antenie NTV, Nadieżdyn stwierdził, że "wierzy, iż rządy Władimira Putina niedługo się skończą".

Borys Nadieżdin był związany z ugrupowaniem Sojusz Sił Prawicowych. Jest uważany za współpracownika zamordowanego w lutym 2015 roku byłego wicepremiera i znanego krytyka Kremla Borysa Niemcowa.

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: PAP, tvn24.pl