BRICS krytykuje zbrojenia NATO, cła Trumpa i izraelski atak

Szczyt rozpoczął się w brazylijskim Rio de Janeiro
Izrael przeprowadził atak na irańskie więzienie Evin
Źródło: Reuters
Grupa BRICS, w skład której wchodzą m.in. Brazylia, Chiny, Indie, Rosja i RPA potępiły izraelskie ataki na Iran. Podczas rozpoczętego w niedzielę szczytu w brazylijskim Rio de Janeiro skrytykowano też cła ogłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Gospodarz szczytu negatywnie ocenił też decyzję NATO o zwiększeniu wydatków na obronność.

Według BRICS ataki przeprowadzane od 13 czerwca były "naruszeniem prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych". W oświadczeniu nie wymieniono jednak nazw krajów, które dokonały ataków, czyli Izraela i USA. Blok wyraził również "poważne zaniepokojenie" cłami ogłoszonymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa, które "zakłócają handel" i są "niezgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu". Według grupy ograniczenia te "grożą ograniczeniem światowego handlu, zakłóceniem globalnych łańcuchów dostaw i wprowadzeniem niepewności".

"Łatwiej inwestować w wojnę niż pokój"

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, który w tym roku jest gospodarzem szczytu, skrytykował decyzję NATO o zwiększeniu wydatków na obronność do 5 proc. PKB.

- Zawsze łatwiej jest inwestować w wojnę niż w pokój – powiedział Lula podczas otwarcia szczytu.

Miliardy na obronność i wsparcie Ukrainy. "Unia Europejska musi budować zdolności operacyjne"
Źródło: Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

Nie ma Xi Jipinga, nie ma Putina

W brazylijskim szczycie nie uczestniczą przywódcy Rosji i Chin – Władimir Putin i Xi Jinping.

Putin, który połączył się z uczestnikami online, ocenił w niedzielę, że liberalny model globalizacji staje się przestarzały. Zachęcał też kraje bloku do zacieśnienia współpracy w różnych dziedzinach, w tym w zakresie zasobów naturalnych, logistyki, handlu i finansów. Xi Jinping nie wziął udziału w szczycie grupy po raz pierwszy od objęcia władzy w 2012 r. Nieobecni są również prezydent Iranu Masud Pezeszkian i prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi.

Alternatywa dla G7

W skład grupy BRICS, która nie jest formalną organizacją międzynarodową, wchodziły do niedawna tylko Brazylia, Chiny, Indie, Rosja i RPA. W ubiegłym roku przyjęto Egipt, Etiopię, Iran, Arabię Saudyjską i ZEA, a w styczniu br. - Indonezję. 10 innych państw ma status "krajów partnerskich", wśród nich Białoruś, Kuba, Malezja i Nigeria. Blok uznawany jest przez niektórych za alternatywę wobec zdominowanej przez kapitalistyczne państwa zachodnie grupy G7. Oceniano go jako platformę, za pomocą której Chiny i Rosja chcą podważyć obecny porządek światowy. Część komentatorów sądzi jednak, że szybkie rozszerzenie grupy utrudniło realizację takich celów.

Czytaj także: