Spór o brexit w dziesięciu punktach

[object Object]
Londyn odrzucił umowę. Relacjonuje korespondent "Faktów" TVN z Londynutvn24
wideo 2/27

Rezygnacja z awaryjnego mechanizmu w sprawie Irlandii, tak zwanego backstopu, podważałaby istotę Unii Europejskiej. Akceptacja tego mechanizmu podważałaby z kolei istotę brexitu - podkreśla Maciej Sokołowski. Korespondent TVN24 i TVN24 BiS z Brukseli w punktach wyjaśnia źródła sporu o treść umowy, na której warunkach Wielka Brytania chce opuścić Unię.

Brytyjska Izba Gmin we wtorek wieczorem ponownie odrzuciła rządowy projekt umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko jej przyjęciu zagłosowało 391 posłów, a za - 242 deputowanych.

Jeśli brytyjski parlament nie poprze proponowanego przez rząd porozumienia lub opóźnienia brexitu, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy o północy z 29 na 30 marca.

Umowa ws. brexitu odrzucona po raz drugi

Spór o brexit w dziesięciu punktach

1) Istota brexitu - według jego zwolenników to wyrwanie Wielkiej Brytanii spod reżimu unijnych przepisów.

2) Istota Unii Europejskiej - wspólne unijne przepisy obowiązują właśnie dlatego, że istnieje wspólny rynek. Skoro jest swoboda przepływu, to na jednolitym rynku muszą obowiązywać jednolite przepisy.

3) Stąd unijne przepisy mogą przestać obowiązywać Wielką Brytanię, ale tylko wtedy, gdy Wielka Brytania opuści wspólny rynek.

4) Mimo opuszczenia UE, ani Wielka Brytania, ani Irlandia nie chce stworzenia fizycznej granicy miedzy Irlandią Północną (część Wielkiej Brytanii) a Irlandią (część UE). To zagraża procesowi pokojowemu w Irlandii. Londyn nie zgodzi się też na kontrole między Irlandią Północną a resztą swojego państwa. To grozi rozpadem Zjednoczonego Królestwa.

5) Stąd spór, bo chociaż Wielka Brytania podkreśla, że jest wyspą, to jednak ma lądową granicę z unijnym wspólnym rynkiem - to granica z Irlandią. Unia nie może się zgodzić, by Wielka Brytania jednocześnie miała otwartą granicę z Irlandią i nie podlegała pod przepisy wspólnego rynku. To jak dziurawy balon, z którego powoli uchodzi powietrze.

Przedstawiciele biznesu źli na odrzucenie umowy ws. brexitu
Przedstawiciele biznesu źli na odrzucenie umowy ws. brexitutvn24

6) W sytuacji opisanej powyżej Wielka Brytania miałaby korzyści ze swobodnego dostępu do unijnego rynku, nie ponosząc żadnych obowiązków wynikających z unijnych regulacji (co opisuje często używana fraza: "mieć ciastko i zjeść ciastko"). Na teren Unii bez żadnej kontroli trafiałyby produkty, które nie spełniają unijnych wymogów, co niszczyłoby wspólny rynek.

7) Dlatego w porozumieniu zapisano, że Wielka Brytania będzie podlegać unijnym przepisom tak długo, jak długo kwestia granicy z Irlandią nie zostanie rozwiązana. Ten mechanizm to tzw. backstop.

CZYTAJ TAKŻE: CZYM JEST BACKSTOP I CZEMU BUDZI TYLE KONTROWERSJI>

8) Negocjacje dotyczące dalszych relacji między Unią a Wielką Brytanią dopiero przed nami. Nie wiadomo jeszcze, jak silne będą powiązania między Wielką Brytanią a wspólnym rynkiem, stąd nie wiadomo, czy granica będzie w ogóle potrzebna. Nie wiadomo też, jak długo takie negocjacje będą trwały.

9) Unia w kolejnych aneksach do umowy zapewnia, że backstop będzie obowiązywał tak krótko, jak to możliwe, ale nie chce zapisać terminu jego obowiązywania i nie może zrezygnować z tego mechanizmu. To podważałoby istotę Unii.

10) Dlatego też porozumienie zostało odrzucone, bo zwolennicy brexitu obawiają się, że backstop narzuci Wielkiej Brytanii unijne przepisy, mimo opuszczenia Unii. To podważałoby istotę brexitu.

Autor: Maciej Sokołowski / mm/rzw / Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: