Jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych po tym, jak dwusilnikowy samolot próbował wylądować na lotnisku w brazylijskiej Ubatubie. Władze sprawdzają, dlaczego maszyna nie zatrzymała się na pasie startowym.
Do zdarzenia doszło w czwartek, gdy dwusilnikowa Cessna Citation 525 lądowała na lotnisku w mieście Ubatuba w południowo-wschodniej części Brazylii. Rozpędzony samolot nie zatrzymał się na pasie startowym, przeciął ogrodzenie, potrącił kobietę i dziecko i stanął w płomieniach na pobliskiej plaży - wynika z relacji przedstawiciela lotniska, cytowanego przez portal CNN Brasil.
Tragiczne lądowanie w Brazylii
Według miejscowych władz na pokładzie znajdowało się pięć osób: pilot zginął, a dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci przeżyło. Szefowa miejscowej straży pożarnej Karoline Burunsizian poinformowała, że po przybyciu strażaków na miejsce wszyscy pasażerowie znajdowali się wewnątrz wraku samolotu. - Ojciec i matka byli przytomni i rozumieli, co się dzieje. Dzieci, chłopiec i dziewczynka, były przytomne i zdezorientowane - mówiła Burunsizian, cytowana przez BBC.
Brazylijskie władze wszczęły dochodzenie w celu ustalenia przyczyny wypadku. Dane przedstawione przez producenta cessny sugerują, że maszyna "potrzebowałaby dłuższego pasa startowego niż ten dostępny na lotnisku w Ubatubie, aby bezpiecznie wylądować" - podała agencja ENEX. Przedstawiciel lotniska poinformował, że do tragedii doszło, gdy warunki pogodowe były złe, a pas startowy - mokry.
Źródło: ENEX, CNN Brasil, BBC
Źródło zdjęcia głównego: ENEX