Prezydent Brazylii Dilma Rousseff ogłosiła ogólnokrajową kampanię przeciwko przenoszonemu przez moskity wirusowi zika, który powoduje m.in. nieodwracalne deformacje płodu. O walce z wirusem rozmawiała z prezydentem USA Barackiem Obamą.
Rousseff poinformowała, że pierwszy etap kampanii przewiduje likwidację rejonów wylęgania się moskitów z rodziny Aedes aegypti. Kampanią, w której uczestniczy wojsko, objęte zostały wszystkie federalne placówki oświatowe, ośrodki zdrowia i inne instytucje państwowe.
"Rząd, kościoły, drużyny piłkarskie"
Prezydent wezwała cały naród do włączenia się do kampanii, m. in. poprzez likwidowanie zbiorników stojącej wody oraz oddawanie do utylizacji resztek żywności.
- Rząd, kościoły, drużyny piłkarskie, związki zawodowe - wszyscy muszą przyczynić się do eliminowania miejsc lęgowych. Wygramy tę wojnę - powiedziała Rousseff.
Rousseff rozmawiała w piątek o walce z wirusem z prezydentem USA Barackiem Obamą. Uzgodniono ścisłą współpracę w badaniach nad wirusem i opracowaniem skutecznej szczepionki. W USA zanotowano już szereg przypadków zakażenia wirusem zika.
Przenoszony przez moskity wirus wywołuje szereg groźnych chorób. Jest niebezpieczny dla kobiet w ciąży; ma powodować m.in. małogłowie u płodu.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP