Brytyjski premier zaszczepi się w piątek preparatem firmy AstraZeneca. Boris Johnson zapewnił, że szczepionka jest całkowicie bezpieczna. Tymczasem po czwartkowej konferencji Europejskiej Agencji Leków kolejne kraje przywracają możliwość korzystania z tego preparatu. Dania, Szwecja i Norwegia na razie wstrzymały się z decyzją.
- Szczepionka oksfordzka (AstraZeneca - red.) jest bezpieczna, szczepionka Pfizera jest bezpieczna. Tym, co nie jest bezpieczne, jest złapanie COVID-19 - powiedział Johnson podczas konferencji prasowej na Downing Street. Odniósł się w ten sposób do decyzji kilkunastu krajów, w tym niektórych członków Unii Europejskiej, które z powodu niepotwierdzonych związków szczepionki z zakrzepami krwi, tymczasowo zawiesiły jej stosowanie.
Brytyjski premier powiedział, iż jest zupełnie zrozumiałe, że ludzie chcą wiedzieć, czy szczepionki są bezpieczne. Jak podkreślił, zarówno brytyjska agencja regulacji leków MHRA, jak i unijna Europejska Agencja Leków (EMA) oświadczyły, że korzyści ze szczepionki AstraZeneca zdecydowanie przeważają nad zagrożeniami.
56-letni Johnson jest w ostatniej z dziewięciu grup priorytetowych do szczepień, które zostały określone przez Wspólną Komisję Szczepień i Immunizacji (JCVI). Zgodnie z planem brytyjskiego rządu wszystkie osoby z tej grupy, czyli w wieku między 50 a 59 lat, mają mieć możliwość zaszczepienia się do 15 kwietnia.
Johnson powiedział także podczas konferencji, że możliwe problemy z dostawami partii szczepionki AstraZeneki z Indii nie wpłyną na przedstawiony w lutym harmonogram wychodzenia z lockdownu. Do środy włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 dostało w Wielkiej Brytanii ponad 25,7 mln osób, zaś drugą - 1,88 mln.
Włochy, Litwa, Łotwa, Niemcy i Hiszpania wznawiają szczepienia
W czwartek Europejska Agencja Leków, po przeprowadzonej przez ekspertów analizie, oceniła, że szczepionka firmy AstraZeneca jest bezpieczna i efektywna. Zaznaczono, że nie wykryto związku między przyjmowaniem preparatu, a potwierdzanymi w ostatnich dniach przypadkami zakrzepów u osób, które wcześniej otrzymywały tę szczepionkę.
Po konferencji EMA część krajów, które wcześniej zawiesiły wykorzystywanie preparatu, zezwoliło na wznowienie wyszczepiania. Od piątku lek będzie podawany między innymi w Łotwie i na Litwie. - Od teraz każdy może swobodnie decydować, czy chce zostać zaszczepiony szczepionką AstraZeneca - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej litewski minister zdrowia Arunas Dulkys. Zaznaczył, że "każdy będzie mógł wybrać dowolną szczepionkę, która będzie dostępna w centrum szczepień".
W piątek podawanie szczepionki AstraZeneki wznowią także Włochy, co w czwartek ogłosił premier Mario Draghi. Szczepienia tym preparatem wznowią w piątek również Niemcy, o czym poinformował minister zdrowia Jens Spahn. Do krajów, które znów będą szczepić AstraZeneką dołączyła też Hiszpania. Szczepienia zostaną wznowione w środę - przekazała minister zdrowia Carolina Darias. Od początku przyszłego tygodnia preparat będą mogli ponownie otrzymać także mieszkańcy Portugalii.
"Potrzebujemy kilku dni"
Na dalsze wstrzymanie podawania preparatu zdecydowały się władze Szwecji, Norwegii i Danii. - Potrzebujemy kilku dni, aby przeanalizować opinię EMA i zdecydować, czy kontynuować szczepienia preparatem AstraZeneki - powiedział dyrektor szwedzkiego Urzędu Zdrowia Publicznego Johan Carlson.
Podobną opinię wyraziła szefowa norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego Camilla Stoltenberg. - Dokładnie ocenimy, czy istnieje związek między szczepionką a przypadkami niepożądanych skutków ubocznych. Decyzję wydamy najpewniej pod koniec przyszłego tygodnia- zapewniła.
Źródło: PAP